3. PORA NA ZMIANY
Zima to dobry czas na zmiany w otoczeniu. Gdy w naturze brakuje nam pozytywnych barw, otaczajmy się nimi w domu. Sezonowy spadek nastroju to norma, ale kolorowa metamorfoza mieszkania na pewno poprawi nastrój. W ten sposób także zmienimy wystrój. Kiedy cierpimy na spadek formy i energii, najlepsze są wnętrza kontrastowe, np. mocna zieleń z głębokim i intensywnym fioletem – dynamiczne lub cytrynowy z błękitnym – pogodne. Zwłaszcza zimą w naszym otoczeniu nie powinno zabraknąć kolorów południowej Europy, czyli czerwonego, żółtego i pomarańczowego. Czerwony mobilizuje i pobudza do działania. To kolor witalności i atrakcyjności. Jego niedobór powoduje apatię. Pomarańczowy pobudza i pomaga zachować wewnętrzną harmonię, a żółty zabiera smutki i daje radość, ożywia umysł i poprawia pamięć – to kolor optymizmu. Polecany jest również niebieski, który ma właściwości uspokajające, relaksujące i poprawiające koncentrację. Podobnie działa też zielony – pomaga się wyciszyć i zregenerować po ciężkim dniu. Ale trzeba zachować umiar, ponieważ za dużo niebieskiego przygnębia, zielonego powoduje bierność i nudę, a czerwonego agresję i gniew. Zielony jest idealny w sypialni – oazie spokoju, a czerwony lub pomarańczowy w jadalni i salonie.
Oprócz zmiany wystroju mieszkania, można zmienić swój wizerunek. Warto zmieniać się o każdej porze roku, gdy tylko poczujemy taką potrzebę. Wizyta u fryzjera i kosmetyczki, a potem kompletna zmiana garderoby (możesz zrobić to z naszą stylistką) sprawiają, że znowu czujemy się kobiece i atrakcyjne – na nowo pokochamy siebie, a wtedy nawet zima nie zepsuje nam nastroju. Kupmy sobie coś w żywych barwach. Mogą to być tylko dodatki, dzięki którym strój jest wyrazisty i pogodny.
Artykuł ukazał się w internetowym magazynie dla kobiet
VERONIQUE 04/2014.
