Według badań 92% z nas nie potrafi wytrwać w realizacji swoich noworocznych postanowień. Jesteś wśród nich? Nie rezygnuj z rozwoju i daj sobie jeszcze jedną szansę. Z okazji najbardziej kobiecego święta w roku – Dnia Kobiet – proponujemy, żebyś raz jeszcze, tym razem na spokojnie i bez akompaniamentu sylwestrowych fajerwerków, zastanowiła się nad tym, czego naprawdę potrzebujesz. Podsuwamy 8 pomysłów na wiosenne zmiany, które dodadzą Ci energii, a zarazem pozwolą żyć spokojniej i po prostu lepiej. Zaczynamy?
- Nie wszystko na raz!
„Codziennie przez godzinę pouczę się dwóch języków obcych”, „Rozpocznę dietę”, „Będę chodzić na siłownię pięć razy w tygodniu” – to tylko wybrane pozycje z Twojej listy planów na nowy rok, które z takim zapałem realizowałaś w pierwszej połowie stycznia? Zastanawiasz się, dlaczego tak szybko zabrakło Ci motywacji? Prawdopodobnie wymagałaś od siebie zbyt wiele naraz lub wybrałaś cele pod wpływem emocji wywołanych przeświadczeniem, że nie wypada nie mieć noworocznych postanowień. Zastanów się na spokojnie, co jest dla Ciebie najważniejsze i zacznij od wyrabiania w sobie tego nawyku. Gdy stwierdzisz, że na stałe wpisał się on w Twój codzienny harmonogram, przejdź do wprowadzania kolejnej zmiany.
- Powiem stop wymówkom
Gdy już wybierzesz nawyk, nad którym chciałabyś pracować w pierwszej kolejności, łatwiej będzie Ci działać, gdy podzielisz go na małe kroki. Wyznacz sobie konkretne cele na każdy dzień, na przykład „Nauczę się trzech hiszpańskich słówek” lub „Będę ćwiczyła przez 15 minut”. Takie małe zadania to dobry sposób na walkę z wymówkami. W zestawieniu z dwoma godzinami na dojazd i wizytę w siłowni trudniej przekonać samą siebie do tego, że nie masz 15 minut na ćwiczenia w domu. Zobaczysz, jak wiele satysfakcji będziesz miała z tego, że zwyciężyłaś tę małą bitwę ze zniechęceniem. Prawdopodobnie początkowo będzie Ci się wydawało, że to niewiele, jednak już po kilku tygodniach zdziwisz się, jak dużo można osiągnąć metodą „małych kroków”.
- Będę rozsądnie wydawać pieniądze
Zasada „małych kroków” sprawdza się też w oszczędzaniu. Może śmiejesz się z tzw. „łowców okazji”, ale zastanów się, czy nie mają trochę racji, płacąc mniej często za to samo? Nie wolałabyś przeznaczyć kilkudziesięciu dodatkowych złotych miesięcznie na przykład na wyjście do kina? Zacznij od uświadomienia sobie, ile i na co wydajesz, a następnie podejmij walkę z największym wrogiem Twojego portfela – nieprzemyślanymi zakupami pod wpływem chwili. – Warto zastanowić się, czego potrzebujemy i zaopatrzyć się w dany produkt podczas wyprzedaży lub promocji. Jeśli nie możemy lub nie chcemy czekać na takie sezonowe akcje, wybierzmy miejsce, w którym kupimy to, czego szukamy, najtaniej. W przypadku ubrań to może być outlet. Nie każdy wie, że można tam znaleźć kolekcje znanych polskich i światowych marek, ale w cenach niższych o od 30 do 70% niż w regularnej sprzedaży i to przez cały rok – mówi Agnieszka Śliwka z centrum outletowego FACTORY Poznań. Sporo można również zaoszczędzić na przykład planując podroż i z wyprzedzeniem rezerwując nocleg oraz bilety kolejowe lub lotnicze.
- Znajdę pasję
Uzbierany dzięki rozsądnym wydatkom dodatkowy zastrzyk gotówki może Ci pomóc w poszukiwaniu nowej pasji. Oczywiście nie każde hobby musi wiązać się z kosztami, jeśli jednak nie znalazłaś jeszcze zajęcia, któremu chciałabyś poświęcić każdą wolną chwilę, warto przetestować różne aktywności, których wcześniej nie próbowałaś. Sprawdź swoje możliwości na ściance wspinaczkowej, idź na basen lub odwiedź stadninę koni. Oczywiście kopalnią wiedzy jest również internet – zapisz się na ciekawy newsletter, skorzystaj z darmowego kursu online czy regularnie przeglądaj tematyczne portale. Poszerzając zakres poszukiwań, łatwiej będzie Ci znaleźć hobby, które pokochasz. Kto wie, może okaże się nim szydełkowanie albo blogowanie?