Google prezentuje projekt samochodu jeżdżącego bez kierowcy

Polub nas na Facebooku

Internetowy gigant przymierza się do podbicia światowego rynku motoryzacyjnego. Firma Google pokazała światu prototyp samojeżdżącego samochodu.

a1f4710622b48b389bfa1aa710dd698b

Odkąd rozpoczęto prace nad projektem samojeżdżących samochodów, celem Google było stworzenie pojazdów, które mogą wziąć na siebie cały ciężar związany z prowadzeniem.

„Obecnie badamy jak wyglądałyby w pełni jeżdżące samodzielnie pojazdy, budując prototypy — takie pojazdy będą zaprojektowane tak by działać bezpiecznie i autonomicznie bez potrzeby interwencji ludzkiej. Nie będą miały kierownicy, pedału gazu czy hamulca… one po prostu nie będą potrzebne. Nasze oprogramowanie i czujniki wykonają całą pracę. Pojazdy będą bardzo proste – chcemy uczyć się i dostosowywać i zmieniać tak szybko jak to możliwe – jednak już w takiej wersji zabiorą Was tam gdzie potrzebujecie za naciśnięciem jednego przycisku. A to ważny krok w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach i przekształcenia znaczenia słowa „mobilność” dla milionów osób” – wyjaśnia Chris Urmson, Director, Self-Driving Car Project

Pojazdy mają czujniki, które eliminują martwe punkty i mogą wykrywać obiekty w odległości dwóch boisk futbolowych w każdym kierunku, co jest szczególnie pomocne na ruchliwych ulicach i skrzyżowaniach. Prędkość takiego pierwszego pojazdu zredukowano do 40 km/h. Wnętrza pojazdów przygotowano z myślą o zdobywaniu doświadczeń, a nie tworząc coś luksusowego – mamy więc dwa fotele (z pasami bezpieczeństwa), miejsce na przedmioty osobiste pasażerów, przyciski start i stop oraz ekran pokazujący trasę.

„Wczesna wersja naszego prototypowego pojazdu i wizja artystyczna
Planujemy zbudować około stu takich pojazdów, a w drugiej połowie tego lata, nasi specjalnie wyszkoleni kierowcy zaczną testować wczesne wersje pojazdów, posiadające obsługę ręczną. Jeśli testy się powiodą, chcemy w ciągu kilku najbliższych lat wystartować z małym programem pilotażowym tutaj w Kalifornii. Na pewno dużo się przez ten czas nauczymy, a jeśli technologia będzie rozwijać się tak, jak zakładamy, będziemy pracować z partnerami by w bezpieczny sposób udostępnić ją światu” – dodaje Chris Urmson.