Pomimo kolejnych przypadków negatywnego oddziaływania szczepionek Polska utrzymuje jeden z najbardziej restrykcyjnych kalendarzy szczepień (26-30) , a także straszy rodziców grzywną w przypadku odmowy. Grzywnę może nałożyć wojewoda i wynosi ona 1500 złotych. Jednak ważną informacją jest to, że karać nie może Sanepid.
Według danych statystycznych największa umieralność niemowląt w krajach rozwiniętych jest tam, gdzie stosuje się najwięcej szczepień – najmniejsza choćby w krajach skandynawskich, gdzie szczepień jest bardzo niewiele. Aż w 16 krajach europejskich szczepienia są dziś dobrowolne.
Jak powiedziała Anna Góralewska, szefowa sekcji szczepień ochronnych w wojewódzkiej stacji sanepidu, chociaż liczba osób, które świadomie rezygnują z obowiązkowych szczepień, jest w miarę stała, to coraz więcej jest osób, które w sprawie szczepień mają wątpliwości.
– Jest opór, by szczepić przeciwko odrze, śwince, różyczce. Czasem rodzice rozpoczynają szczepienia, po czym nie podają dzieciom kolejnych dawek szczepionki – dodała. Zaznaczyła, że wiele osób decyzję o zaniechaniu szczepień podejmuje w związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się m.in. w internecie.
Masz prawo odmowy, ale pomyśl też o konsekwencjach
„Ma Pani prawo odmówić szczepienia, ale musi to Pani zrobić świadomie, biorąc pod uwagę wszelkie konsekwencje, zarówno zdrowotne, jak i administracyjne. !`
Osoby przeciwne szczepieniom często zapominają, że to, iż nie ma obecnie w naszym otoczeniu niektórych chorób (i w związku z tym ryzyko zachorowania nieszczepionego dziecka jest bardzo małe), zawdzięczamy właśnie masowym szczepieniom. Jeśli zaszczepionych jest poniżej 90 procent członków populacji, to ryzyko ponownego wystąpienia epidemii chorób zakaźnych gwałtownie wzrasta. Dlatego w trosce o całe społeczeństwo w wielu krajach wprowadza się przymus szczepienia (również w Polsce), niekiedy nawet pod groźbą kary administracyjnej (choć obecnie rzadko stosowanej). Ja osobiście radziłbym jednak nie rezygnować ze szczepień” mówi pediatra Piotr Albrecht.