Bunt dwulatka stał się już prawdziwym postrachem wśród rodziców. Powszechnie przyjmuje się, że dzieci w okolicach tego wieku ze słodkich aniołków przeistaczają się w małe „potwory”! Rozpoczyna się prawdziwa szkoła przetrwania dla mamy i taty! Co robić, by przetrwać ten okres?
Pamiętajmy, że dziecko nie jest mini wersją dorosłego człowieka – by się nim stać musi przejść szereg etapów rozwoju, nie tylko tego fizycznego, ale również emocjonalnego. Potrzeba czasu, by mogło nauczyć się i uświadomić sobie wiele rzeczy. Okres od około 18 do 30* miesiąca życia jest tu okresem szczególnym – maluch zaczyna manifestować swoje „ja”, nastaje czas „wypracowywania siebie”.
Objawy:
- Notoryczne używanie słowa „nie” – nawet, gdy wszystko idzie po jego myśli – na przykład, gdy chce pić, często najpierw powie nie, a po chwili dopiero się napije.
- Skrajne reakcje na zakazy – wściekłość, niekontrolowane rzucanie się, pisk, krzyk, bicie.
- Rzucanie i plucie jedzeniem, rozlewanie picia, odmowa jedzenia.
- Bazgranie po ścianach, książkach i innych zakazanych powierzchniach.
- Silne zainteresowanie wszystkimi zakazanymi strefami, np. gniazdkami elektrycznymi, kablami, koszem na śmieci, wyrzucaniem jego zawartości oraz innymi miejscami limitowanymi przez rodziców.
- Domaganie się natychmiastowej realizacji wszystkich pragnień.
- Rozbudowa codziennych rytuałów, od których odstępstwa mogą powodować ostry protest w postaci wybuchów płaczu, złości, agresji – chyba, że dziecko samo zaproponuje coś innego.
- Popadanie w skrajności oraz sprzeczne zachowania, np. niszczenie zabawek, a następnie płacz i rozpacz z tego powodu.
Nie nadużywaj słowa „nie”. Dziecko słyszy przeważnie drugą część wypowiedzenia. Gdy ty powiesz „nie dotykaj”, ono usłyszy „… dotykaj”. W komunikowaniu z dzieckiem dużą rolę odgrywają jasne i proste komunikaty, które maluch bez problemu zrozumie.
Nie traktuj zachowania dziecka, jak osobistej zniewagi. Dziecko nie robi ci na złość, nawet jeśli to tak wygląda. Ono w ten sposób poznaje świat i stara się zrozumieć jak dużo może i czy są jakieś granice jego możliwości.