In vitro to zabieg, który wzbudza duże kontrowersje. Skrajnie przeciwni są mu przedstawiciele środowisk religijnych. Z kolei dla wielu starających się o dziecko młodych par stanowi ostatnią deskę ratunku. Jeden fakt pozostaje niezaprzeczalny. Sztuczne zapłodnienie należy do największych przełomów współczesnej medycyny.
Na czym polega in vitro?
Kobieta, która ma poddać się zabiegowi, otrzymuje leki stymulujące jajeczkowanie. Dzięki nim można w krótkim czasie pobrać z jajnika kilka komórek. Pozyskuje się je poprzez nakłucie cienką igłą sklepienia pochwy. Zabieg powyższy powinien przebiegać pod kontrolą ultrasonografu. Od mężczyzny z kolei pobiera się plemniki. Obydwie komórki są na czterdzieści osiem godzin umieszczane na płytkach pod przykryciem. Po tym czasie zazwyczaj dochodzi do zapłodnienia. W przypadku, w którym plemniki mężczyzny są zbyt słabe, wprowadza się je do komórek jajowych za pomocą igły.
Po kilku dniach rozwijają się zarodki. Lekarze poddają je ocenie pod mikroskopem. Następnie część z nich zostaje przeniesiona do macicy kobiety. Zazwyczaj lekarze umieszczają w organie dwa zarodki. W niektórych przypadkach decydują się na trzy lub cztery. In vitro z kd to rewolucyjna metoda, jednak w dalszym ciągu wymagająca badań i rozwoju. Aktualnie szanse na jej powodzenie podczas dwóch pierwszych prób wynoszą dwadzieścia procent. Przy kolejnych podejściach niestety drastycznie spadają.
Kiedy stosuje się in vitro?
W obecnej chwili sztuczne zapłodnienie stosuje się, kiedy zawiodły wszystkie inne metody. Zaleca się, aby pary próbowały rozwiązać problem swojej płodności innymi technikami. Zazwyczaj in vitro przeprowadza się dopiero, gdy organizm kobiety nie jest w stanie samodzielnie transportować komórek jajowych do macicy. Na przykład gdy jajowody są niedrożne lub zostały usunięte. Zabieg in vitro przeprowadzany jest również, gdy w spermie mężczyzny brakuje plemników. W powyższej sytuacji męskie komórki rozrodcze można pobrać wprost z jąder.
Podczas pierwszej próby przeprowadzenia in vitro zazwyczaj wprowadza się do macicy dwa lub cztery zarodki. Pozostałe są zamrażane. Można ich użyć przy kolejnych podejściach do sztucznego zapłodnienia.