Miłość nie wybiera i przychodzi nagle, czasem w najmniej oczekiwanym momencie. Nie da się jej przewidzieć. Mówi się, że przyjaźń damsko – męska nie istnieje, gdyż z czasem i tam zamieni się w coś głębszego. Prawdą jest, że przyjaźń bywa fundamentem miłości, a zakochani powinni być przyjaciółmi.
PRZYJAŹŃ W MIŁOŚĆI
„Przyjaźń to podstawa każdego dobrego związku – romantycznego i platonicznego”, napisała amerykańska psychoterapeutka Gail Saltz w swojej książce „Anatomy of a Secret Life”. Więc miłość łączy się z przyjaźnią, a zakochani powinni być przyjaciółmi. Początek związku to fala uczuć i namiętności, która z czasem się zmienia. Miłość dojrzewa. Żeby przetrwała wiele lat, trzeba ją pielęgnować. Trzeba również stać się dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, którym bezgranicznie ufamy. Poza tym „najlepsi kochankowie to ci, którzy są również przyjaciółmi” – Kathryn Alice.
OD PRZYJAŹNI DO MIŁOŚCI
Przyjaźń może zamienić się w coś więcej, chociaż nie musi. Czasem miłość potrzebuje czasu, by się pojawić. Dlatego związek zaczyna się od przyjaźni. Kiedy przyjaciele się poznają oraz spędzają ze sobą coraz więcej czasu, mogą się w sobie zakochać i nie wiedzieć o tym.
Niektórzy mogą latami podkochiwać się w swoim przyjacielu, bojąc się wyjawić mu prawdę, bo to może wszystko zmienić, nawet przekreślić przyjaźń, kiedy osoba nie odwzajemnia tych uczuć. Jednak w miłości, podobnie jak i w przyjaźni, ważna jest szczerość, a więc wzajemne mówienie o tym, co myślimy i czujemy. Skrywanie tajemnic może zaszkodzić relacji.
Czasem lepiej jest „zagrać w otwarte karty” i wyznać otwarcie o naszym uczuciu, licząc się z tym, że druga osoba może wybrać tylko przyjaźń. Jednak z drugiej strony może też czekać na nasz pierwszy krok, ponieważ sam czuje to samo. Jeśli zostaniemy odrzuceni, musimy się liczyć z tym, że nasze relacje się ochłodzą, a my będziemy rozczarowani. Nie ma jednego i najlepszego rozwiązania w takiej sytuacji. Życie bowiem pisze różne scenariusze.