Niejednokrotnie rozważamy, czy warto kupować tanie kosmetyki. Albo wręcz przeciwnie – czy jest sens wykosztowania się na naprawdę drogi krem lub podkład. A często tym, co naprawdę powoduje, że tracimy pieniądze na kosmetykach jest nieszanowanie ich.
Jeśli kupując kosmetyki, kierujesz się ich ceną i nawet sięgasz po te opakowania, które są bardziej ekonomiczne, możesz mieć przeświadczenie, że rozsądnie gospodarujesz budżetem urodowym. Ale czy na pewno nie marnujesz kosmetyków, jeśli musisz je wyrzucić podczas wiosennych porządków? Sprawdź, jak przechowywać kosmetyki, żeby Twoja skóra i portfel były Ci wdzięczne.
W jakiej temperaturze przechowywać kosmetyki?
Temperatura w łazienkowych szafkach i na półkach jest odpowiednia dla większości kosmetyków. Przecież w drogeriach sprzedawane są prosto z regału, prawda? Dlatego nie musisz kombinować z upychaniem kremów w lodówce, pilnuj jedynie, żeby w łazience nie stały zbyt blisko źródła ciepła, np. kaloryfera czy lampki.
Wyjątek możesz zrobić dla kremów pod oczy – schłodzone w lodówce będą jeszcze lepiej radziły sobie z opuchniętymi powiekami czy workami pod oczami.
Wyzwaniem w przypadku kosmetyków mogą być wakacyjne podróże – często skupiamy się na zabezpieczeniu produktów do pielęgnacji przed rozlaniem w walizce, nie pamiętając, że powinniśmy im zapewnić ochronę przed zbyt wysokimi temperaturami. Jak sobie z tym poradzić? W hotelu pamiętaj o wypakowaniu kosmetyków z foliowych torebek i ustawieniu ich w łazience. Z kolei wybierając się na plażę, postaraj się spakować kremy i balsamy do toreb z izolacją lub do zwykłej torby włóż wkłady chłodzące, takie, jak stosuje się w przenośnych chłodniach.
Takie wkłady kupisz w większości sklepów z AGD. Przeglądając gazetki Castoramy i sprawdzając aktualne promocje w Media Markt lub innych marketów z asortymentem dla domu, masz szansę upolować je w naprawdę dobrej cenie. A pomyśl, ile jeszcze zaoszczędzisz na uratowanych kosmetykach!
Jak długo można trzymać kosmetyki?
Jeśli kosmetyk pozostaje zamknięty, możesz go trzymać, dopóki data ważności na opakowaniu na to wskazuje. Nie ryzykuj korzystania z przeterminowanych produktów, możesz poważnie zaszkodzić swojej skórze, a leczenie dermatologiczne może być czasochłonne i kosztowne. Przynajmniej dwa razy w roku (najlepiej przed wiosną i jesienią) zrób przegląd łazienkowych szafek i sprawdź, których opakowań powinnaś się już pozbyć.
W przypadku otwartych kosmetyków ważne jest pilnowanie czasu – prawie każdy produkt posiada na swoim opakowaniu informację, ile miesięcy od otwarcia może być używany. Producenci zapisują to za pomocą piktogramu z pudełkiem i liczbą miesięcy, np. 12M oznacza, że dany kosmetyk może być używany przez rok po otwarciu. Zaufaj kosmetologom i nie używaj kosmetyków, które zbyt długo były wystawione na działanie czynników zewnętrznych.
Dobrym zwyczajem, pozwalającym na rozsądne wykorzystywanie kupionych kosmetyków, jest ograniczenie zakupów do niezbędnego minimum. Przyjrzyj się swojej kosmetyczce i sprawdź, czego masz za dużo: kilka zaczętych podkładów? Jednocześnie otwarte trzy rodzaje kremu pod oczy? Wprowadź w swoim domu zasadę, że nie kupujesz nowego kosmetyku, dopóki nie zużyjesz wszystkich, które już masz. Dwa balsamy czy żele pod prysznicy używane jednocześnie jeszcze możesz jakoś usprawiedliwić, ale kilka kremów to zbyt duże martotrawstwo.