Wiele czasu spędzamy w kuchni, dlatego tak ważne jest dobre jej zaaranżowanie. Ma być wygodnie, ergonomicznie i funkcjonalnie – to oczywiste. Ale oprócz tego, nie tylko potrawami, ale i wystrojem powinniśmy się… delektować.
Jak urządzić to wyjątkowe wnętrze? Może tak, by przywoływało miłe skojarzenia. Co powiecie na wspomnienie lata, wakacji i kwitnącej lawendy?Proponujemy delikatny fiolet na ścianach, a mocniejszy odcień nad kuchennym blatem w zestawieniu z białymi, błyszczącymi frontami zabudowy po sam sufit i prostymi, relingowymi uchwytami. Podłoga w kolorze terakoty dobrze współgra z ciemnym brązem blatów i wysokiego barku. Znaczącą rolę gra światło – mocniejsze pod półkami i na suficie, delikatne we wnękach pełniących rolę witrynek. Dopełnieniem tej kompozycji są drzwi – proste, sosnowe, ze szprosami i mlecznym szkłem. Ten uniwersalny model (Normandia) z łatwością wpisze się w każdy styl – od nowoczesnego po klasyczny, a także w każdą kolorystykę. Ma to ogromne znaczenie, gdyż drzwi kupujemy przecież na lata.
Skoro wspomnieliśmy o wakacjach… Któż z nas choć raz nie marzył, by spędzić je w pełnym prostoty, własnym domku letniskowym? To doskonały miejsce na to, by na chwilę uciec z miasta, oderwać się od intensywnej pracy i życia w ciągłym pędzie. Tu jest szansa, że weźmiemy głębszy oddech i na wiele spraw spojrzymy z dystansu. Zakochajmy się więc w aranżacji w klimacie eko. Natura króluje tu – dosłownie – od podłogi po sufit. Do kuchni wiodą nowoczesne, przesuwne drzwi z linii Loft – sosnowe, z wyraźnymi sękami i charakterystycznym bulajem. Co ważne, zamontowano je na specjalnej prowadnicy, nie zabierają więc wiele miejsca. Warto podkreślić, że równie dobrze spiszą się w większych wnętrzach, urządzonych z posmakiem industrialnym.
Biała stylizacja jest dla tych, którzy preferują chłodniejsze klimaty. Duch Skandynawii od dawna gości w naszych domach i ma się w nich bardzo dobrze. Bo też dominująca, bezpieczna biel wnosi świeżość, czystość i potęguje wrażenie przestronności. Otwarta kuchnia potrafi tak zintegrować się z salonem, że jej zabudowa jest właściwie niewidoczna. Długi i wąski barek z białymi hokerami umieszczono na tyle wysoko, by przysłaniał strefę gotowania – dzięki temu nie widać jej z pokoju dziennego. Tę niemal sterylną przestrzeń wizualnie ocieplają futrzana narzuta, dziergane poszewki na poduchy oraz – niezastąpione – drewno. Sosnowe drzwi Istria dostosowują się stylistycznie do całości. Wypełnione mlecznymi szybami niemal wtapiają się w ścianę.
Jasne wnętrze ma tę wielką zaletę, że łatwo zmieniać jego styl za pomocą oryginalnych dodatków. Scandi lubi mariaż na przykład z nurtem vintage, ciekawie łączącym elementy z minionych czasów z nowoczesnymi formami. Stąd półka niczym fragment kredensu z dawnej kuchni rodziców, regał stanowiący oryginalną przegrodę oddzielającą lodówkę z malowanymi, kolorowymi naczyniami. Do tej rozświetlonej i powiększonej optycznie wszechobecną bielą aranżacji dobrano drewniane drzwi Tossa z wypełnieniami z mlecznego szkła. Efekt? Prosto, przyjaźnie, niekonwencjonalnie.
W artykule wykorzystano drzwi i aranżacje firmy 4iQ Group.