Niewydolność żylna dotyka coraz większej liczby Polek. Schorzenie i jego objawy dotyczą także i młodych kobiet. U podłoża choroby bez wątpienia leżą geny, jednak styl życia, jaki prowadzimy nasila kłopoty z żyłami i przesuwa granicę wieku chorujących kobiet.
Niewydolność żylna, kojarzona głównie z żylakami kończyn dolnych i pajączkami to schorzenie o wiele bardzie złożone. Zazwyczaj pierwsze objawy schorzenia są bagatelizowane, gdyż nie ma objawów, które mogłyby nas zmusić do wizyty u lekarza. To błąd, gdyż współczesna medycyna proponuje rozwiązania, które mogą ustrzec przed nasileniem się choroby i powikłaniami – mówi chirurg Roman Kuśnierczyk z Scanmed Multimedis.
Obejrzyj nogi wieczorem!
Pierwsze kłopoty ze zdrowiem żył objawiają się dość niewinnie – opuchlizna wokół kostek, uczucie zmęczenia nóg. A to już sygnał, żeby udać się do lekarza, dlaczego? W początkowej fazie choroby zmiany zachodzą głównie w obrębie żył, których po prostu nie widzimy. Zaniedbania prowadzą jednak do powstania żylaków lub pajączków. Poszerzenia żył powierzchownych świadczą o uszkodzonych zastawkach tego układu lub o złym przepływie krwi pomiędzy żyłami głębokimi, a powierzchownymi. Widoczne powiększenie się żył, zmusza kobiety do przyjścia do lekarza. To jest jeden z ostatnich momentów, by działając, ochronić zdrowie przed następstwami choroby. W takich przypadkach najlepszą rozwiązaniem jest operacja metodą RFITT (Radiofrequency Induced Thermotherapy) Celon. Przy czym zabieg ma naprawdę mało wspólnego z operacją, gdyż jedyną raną jest nakłucie igły – komentuje dr Kuśnierczyk. Żyły z biegiem lat stają się mniej elastyczne i gorzej pracują. Wpływ na taki stan mają przede wszystkim uwarunkowania genetyczne, stojąca lub siedząca praca, chodzenie na wysokich obcasach, zaburzenia hormonalne czy ekspozycja na ciepło.
Zdrowe nogi w każdym wieku?
Zabieg RFITT Celon może być stosowany w każdym wieku i w każdym stopniu niewydolności żylnej z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że rodzaj stosowanego znieczulenia pozwala operować Pacjentów obciążonych współistniejącymi chorobami układu krążenia i układu oddechowego. Niewielki uraz operacyjny, czyli ślad po ukłuciu igłą, nie stanowi zagrożenia dla prawidłowego i szybkiego powrotu do zdrowia – Pacjent nie ma krwiaków, obrzęków na nodze, które tworzą się po usuwaniu żył tradycyjnymi metodami. Znikome dolegliwości pooperacyjne nie wymagają także przyjmowania silnych leków przeciwbólowych – tłumaczy dr Kuśnierczyk.
Operacja nową metodą leczenia
Operacja żylaków metodą RFITT (Radiofrequency Induced Thermotherapy) Celon to leczenie żylaków polegające na zamykaniu niewydolnego pnia żylnego za pomocą wprowadzonego do żyły aplikatora fal o częstotliwości radiowej. Mówi specjalista Scanmed Multimedis: bardzo ważnym elementem operacji jest to, że w jej trakcie ilość dostarczanej energii jest automatycznie dozowana z komputerową kontrolą. W ten sposób wyeliminowano ryzyko przegrzania lub uszkodzenia tkanek oraz powikłań. Z kolei dzięki USG, lekarz przeprowadzający zabieg widzi i ocenia na bieżąco, natychmiastowy efekt i skuteczność terapii RFITT – To z kolei bezpośrednio przekłada się na komfort, ostateczny wynik i bezpieczeństwo Pacjenta po zabiegu. Pacjent wychodzi do domu z założoną pończochą uciskową bez dolegliwości bólowych, które uniemożliwiałyby codzienną aktywność.
Żylaki kończyn dolnych zależne są od niewydolności żył powierzchownych – żyły odpiszczelowej, odstrzałkowej lub żył przeszywających – łączą one żyły układu powierzchownego z głębokim. Na pierwszy rzut oka jako lekarz z doświadczeniem, mogę przypuszczać co jest przyczyną, ale tylko dokładne badanie USG daje mi odpowiedź, z jakim kłopotem natury zdrowotnej mam do czynienia. Leczenie metodą RFITT Celon na pewno stanowi kolejny krok w przód, a może doszliśmy właśnie do końca poszukiwań idealnej metody leczenia żylaków? Czas pokaże – kończy dr Kuśnierczyk.
info.: Bird&Co.