Świadomość polskiego społeczeństwa w dziedzinie zdrowia i aktywnego trybu życia systematycznie rośnie. Kluby fitness mnożą się jak grzyby po deszczu, budując wokół siebie coraz większą społeczność entuzjastów. Jak natomiast przekonać tych, którzy o nowoczesnych klubach wciąż myślą stereotypowo?
Siłownia to miejsce dla łysych mięśniaków na sterydach
Na szczęście minęły już czasy, w których siłownia zarezerwowana była tylko dla „mięśniaków”. Mroczne i ciasne salki gimnastyczne, nieprzyjemny zapach i tzw. „karki” to echo przeszłości. Dzisiejsze kluby fitness to jasne, duże przestrzenie pełne uśmiechniętych ludzi. Częściej, niż zafiksowaną na obwodzie bicepsa górę mięśni, można spotkać tu wracającą do formy po porodzie młodą mamę, studentkę lub biznesmena chcącego odpocząć psychicznie po długim dniu pracy. – Rosnącą grupą klientów są także osoby powyżej 50. roku życia – mówi Maciej Dufrat, trener personalny z firmy Star Fitness. – Nowe formy zajęć, takie jak Indoorwalking – trening na eliptykach i trening funkcjonalny pozwalają podjąć aktywność fizyczną każdemu, niezależnie od formy i poziomu wytrenowania. Bardziej niż na ponadprzeciętnej sprawności skupiamy się w nich na zachowaniu dobrej kondycji, by ułatwić sobie codzienne funkcjonowanie.
Nie mogę chodzić na siłownię ze względu na skrzywienie kręgosłupa
Nic bardziej mylnego. Mięśnie grzbietu, wyciągnięte i nienaturalnie wykręcone z powodu całodziennego siedzenia w pracy przed komputerem potrzebują ćwiczeń. Racjonalny trening wzmacniający plecy, pozwoli uniknąć w przyszłości ryzyka zwyrodnień, bólu i kosztownych kuracji. Kręgosłupowi może zaszkodzić nadmierne i nierówno rozłożone obciążenie. Jednak dziś oferta zajęć w klubach fitness wykracza daleko poza dźwiganie sztangi: od jogi, przez jazdę na rowerze w rytm muzyki (zajęcia Spinning®) czy marsze na eliptyku (Indoorwalking®), po ćwiczenia rozciągające i modelujące sylwetkę (np. słynne CelluStop, pilates). W wyborze najodpowiedniejszej aktywności, dostosowanej do naszych możliwości i ograniczeń pomoże nam wykwalifikowana kadra. Wystarczy zgłosić się do instruktora lub trenera personalnego, a on dobierze odpowiednie ćwiczenia, obciążenie i przyrządy oraz pokaże, jak efektywnie na nich pracować.
Nie ćwiczę, bo nie chcę mieć atletycznej sylwetki
Nie trzeba się o to martwić. Do klubów fitness chodzi mnóstwo ludzi, których na co dzień mijasz na ulicy. Niewielu z nich przypomina kulturystów, prawda? To dlatego, że za przyrost tkanki mięśniowej odpowiadają specjalne treningi. Towarzyszy im także odpowiednia dieta i przyjmowanie specjalnych preparatów (odżywek). Nie grozi Ci więc, że zostaniesz „mężczyzną w spódnicy”. Aerobik czy pilates sprawią, że Twoje ciało będzie bardziej sprężyste i jędrne. Bardzo popularną aktywnością stał się także Spinning®.
– Trudno o lepsze ćwiczenia, chcąc kształtować smukłą sylwetkę. To trening ogólnorozwojowy, który pozwoli zgubić zbędne kilogramy i popracować nad mięśniami, ale bez efektu atletycznej sylwetki – zachęca Maja Włoszczowska, srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, która jest ambasadorką Spinning® w Polsce.
Z moimi fałdkami w klubie fitness będę się źle czuć
Nie czekaj z zapisaniem się do klubu aż będziesz wyglądać jak sportowiec. Dla wielu osób podstawową motywacją do podjęcia aktywności fizycznej jest właśnie chęć wyszczuplenia sylwetki. W związku z tym, w klubie spotkasz wiele osób podobnych do Ciebie. – Dla każdego, kto chce schudnąć podstawą powinny być regularne ćwiczenia – podpowiada Maciej Dufrat, trener personalny z firmy Star Fitness. Zdaniem dietetyka, Marzeny Brzezińskiej, nie warto się też głodzić i katować restrykcyjnymi dietami, które bez połączenia z aktywnością fizyczną na niewiele się zdadzą. Pomocą i radą służą także instruktorzy fitness i trenerzy personalni, którzy wytłumaczą jak wyćwiczyć konkretne partie ciała i jak zmodyfikować jadłospis, aby efekty pracy nad smukłą sylwetką były widoczne i trwałe.
Po pracy jestem zbyt zmęczona, żeby ćwiczyć
Poradzisz sobie. Na każdym treningu tempo ćwiczeń dostosowane jest do poziomu grupy. Poza tym, oferta dzisiejszych klubów fitness jest tak dopasowana, aby nie tylko wyciskać z klientów „siódme poty”. Coraz częściej w ofercie znajdują się usługi dla spragnionych relaksu. Sauna, masaże, ćwiczenia rozluźniające i inne zajęcia typu wellness pozwolą wypocząć nie tylko fizycznie, ale również psychicznie.
To na pewno nie jedyne mity i wymówki, które powstrzymują nas przed ćwiczeniami. Nie warto wierzyć w te, ani żadne inne. Najlepiej sama wybierz się do klubu fitness i zobacz, że nie taki diabeł straszny.
info.: Inplus PR