Możliwości decydowania
Przyszłe mamy chcą też mieć możliwość decydowania nie tylko o tym, kto z bliskich, ale i z personelu medycznego będzie z nimi na porodówce. Niektóre placówki proponują obecność samej położnej (także dedykowanej) lub dodatkowo lekarza ginekologa-położnika (również tego prowadzącego ciążę, nawet jeśli pracuje w innym szpitalu) oraz – w razie potrzeby – anestezjologa. Kobiety chcą mieć wpływ na przebieg porodu, móc zażyczyć sobie na przykład wykonanie cięcia cesarskiego (jeśli nie ma ku temu medycznych przeciwwskazań), wybierać, czy i kiedy skorzystają ze znieczulenia zewnątrzoponowego lub czy użyją worka SACO, prysznica z hydromasażem bądź przyjmą pozycję na piłce, na czworaka, leżącą, a może jeszcze inną. Pragną też decydować o tym, czego nie chcą, na przykład zastrzegając, że nie zgadzają się na nacięcie krocza, które w niektórych placówkach jest wykonywane rutynowo. Pamiętaj, że na wszystkie te kwestie możesz mieć wpływ.
„Przewodnika”
Zanim podejmiesz te wszystkie decyzje, musisz wiedzieć, jakie masz możliwości. W ich poznaniu pomogą ci zajęcia w szkole rodzenia oraz indywidualny kontakt z lekarzem prowadzącym ciążę lub położną, którzy wesprą cię w tworzeniu indywidualnego planu porodu. – Wśród niezliczonych, często wykluczających się wzajemnie porad słyszanych od koleżanek, sióstr, cioć, a także tych znalezionych w internecie łatwo się zgubić. Dlatego tak istotne jest, żeby przyszła mama miała możliwość skonsultowania ważnych dla niej kwestii ze specjalistą, który odniesie je do jej konkretnego przypadku – mówi dr Marta Balicka ze Szpital Medicover. – Jeśli taka osoba jest zaangażowana i z uśmiechem na twarzy dzieli się wiedzą, stanowi nieocenioną pomoc zarówno na etapie ciąży, podczas samego porodu, jak i na początku rodzicielskiej przygody – dodaje. Dowiedz się więc, czy personel placówki, którą rozważasz, jest życzliwy i otwarty, dzięki temu nie będziesz czuła się skrępowana, pytając nawet o najbardziej podstawowe kwestie. Empatycznych położnych nie zdziwi, jeśli będziesz miała problem z przystawieniem dziecka do piersi, zmianą pieluszki lub ułożeniem malucha na swoich rękach. Zamiast tego z cierpliwością wytłumaczą i pokażą ci, jak to zrobić. Właśnie takiego „przewodnika”, który zadba nie tylko o bezpieczeństwo noworodka, ale i komfort psychiczny rodziców, oczekuje wiele przyszłych mam. Tobie też się przyda, prawda?