Kupujesz odżywkę do paznokci ze świętym wręcz przekonaniem, że czynisz coś dobrego dla swojej płytki paznokciowej. Chcesz się o nią zatroszczyć, przygotować ją do dalszych prac stylizacyjnych. Starannie przygotowujesz paznokcie do pracy, po czym regularnie i pieczołowicie nakładasz odżywkę. Czy wiesz, że w ten sposób nieświadomie możesz sobie zaszkodzić i absolutnie niechcący tylko pogorszyć stan swoich paznokci? Zanim kupisz preparat pielęgnacyjny, koniecznie przeczytaj jej skład. Najpierw jednak rzuć okiem ten artykuł i dowiedz się, co nie powinno znaleźć się w odżywce do paznokci.
Formaldehydowi powiedz stanowcze: „NIE”
Jeszcze do niedawna znajdował się w przynajmniej co drugim lakierze. Teraz jest już na szczęście rzadkością w składzie lakierów do paznokci, choć nadal trzeba na niego uważać, szczególnie w preparatach niewiadomego pochodzenia. Formaldehyd to substancja silnie trująca, która w dużym stężeniu ma również działanie rakotwórcze, dlatego staraj się jej unikać nie tylko w odżywkach do paznokci, ale we wszystkich innych kosmetykach.
Ten związek kancerogenny może powodować silne reakcje alergiczne zarówno w obrębie paznokcia, jak i na skórze, która ma z nim kontakt. Poza tym jest szansa, że bezpośrednio po nałożeniu preparatu z formaldehydem odczujesz tępy ból głowy, zmęczenie, podrażnienie oczu, a nawet problemy z oddychaniem, więc dla własnego bezpieczeństwa trzymaj się od niego z daleka. To tylko jeden z powodów dla, których warto czytać składy i kupować jakościowo dobre odżywki do paznokci.
Kamfory unikaj jak ognia
Pewnie tego nie pamiętasz, ale jeszcze kilkanaście lat temu maść kamforowa była powszechnie stosowanym środkiem przy przeziębieniach i bólach mięśni. Jej zapach, choć nawet przyjemny, całkiem niedawno okazał się mieć dramatyczny wpływ na układ oddechowy i skórę człowieka.
Na kamforę musisz uważać również w przypadku odżywek do paznokci. Może być ona dodawana jako składnik, którego głównym zadaniem jest działanie przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Jeśli zależy Ci na tych właściwościach, lepiej zainwestuj w preparat, w którego składzie znajdziesz aloes lub wyciąg z rumianku.
„Niegroźny” rozpuszczalnik: Ftalan dibutylowy
W zdecydowanej większości odżywek i preparatów pielęgnacyjnych do paznokci spotkasz się z różnego rodzaju rozpuszczalniki. Zwróć uwagę na to, czy w składzie specyfiku, który zamierzasz kupić, nie widnieje ftalanu dibutylowego. To substancja, która ma negatywny wpływ na układ hormonalny, a regularny kontakt z nią może naprawdę nieźle namieszać w Twoim organizmie.
Na terenie Unii Europejskiej ftalan dibutylowy uznawany jest za substancję zakazaną, jeżeli jednak planujesz zamówić odżywkę do paznokci spoza UE, na przykład ze Stanów Zjednoczonych, dokładnie przeanalizuj jej skład, gdyż w USA substancja ta nadal jest powszechnie stosowana.
Zanim zdecydujesz się na zakup jakiegokolwiek preparatu, zwróć szczególną uwagę na etykiety i upewnij się, że nie zaszkodzisz nie tylko swojej płytce paznokciowej, ale także swojemu zdrowiu.