Na piłce siedzimy „aktywnie”, ponieważ piłka, mając niestabilną podstawę, wymusza na nas ciągłe napinanie różnych partii mięśni. Istotne jest również to, że siedząc na piłce nasze uda nie są ściskane przez twarde siedzisko krzesła, przez co krew krąży swobodniej. Należy jednak pamiętać, że piłki do siedzenia powszechnie zalicza się do tzw. siedzisk alternatywnych. Oznacza to, że można jej używać, jako zamiennego siedziska, lecz nie dłużej niż 3 godziny dziennie.
Korzystanie z piłki do ćwiczeń zostało ostatnimi czasy przeniesione z siłowni do biur. Przeciwnicy korzystania z piłek do ćwiczeń w pracy uważają, że to czego oczekujemy od sprzętu do siedzenia niekoniecznie pokrywa się z tym co daje nam sprzęt do ćwiczeń. Krzesło powinno odciążyć dolną część pleców oraz być wsparciem dla ramion w celu zmniejszenia zmęczenia i złagodzenia dolegliwości. Stała aktywność mięśni podczas pracy będzie potęgować zmęczenie i pogarszać ból pleców.
W artykule opublikowanym w Human Factor autorzy zbadali różnice pod względem aktywacji mięśni tułowia oraz lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Stwierdzili oni, że choć wzrost aktywacji był mały to prowadził do znaczącego dyskomfortu. W związku z tym zalecają unikanie stosowania piłki physioball w pracy. W innych badaniach zaobserwowano wzrost kurczu rdzenia u osób, które pracowały siedząc na piłce. W jeszcze innym artykule stwierdzono, że długotrwałe siedzenie na dynamicznie niestabilnej powierzchni znacząco wpływa na aktywność mięśni rdzenia i obciążenie kręgosłupa. Prowadzi to dyskomfortu i w efekcie do zgniatania tkanki miękkiej przez piłkę.