Kręgosłup jest jednym z najważniejszych, a jednocześnie i najbardziej podstawowych elementów, który pełni w ludzkim ciele niezwykle ważną rolę. Stanowi on podporę dla całego organizmu oraz chroni rdzeń kręgowy, aczkolwiek nie zapominajmy, że utrzymuje także nasz ciężar, niezależnie od tego, jak duży on jest. W ten sposób pracuje cały czas, bez względu na to, co robimy – czy siedzimy, pracujemy, czy też uprawiamy sport. Nic więc dziwnego, że z czasem z jego strony pojawiają się dolegliwości bólowe, które mogą mieć naprawdę różne przyczyny. Jednak jest jeden czynnik, który zawsze powoduje ból pleców i jest nim nadwaga. Dlaczego dodatkowe kilogramy obciążają nasz kręgosłup? Jak się ich pozbyć?
Dlaczego bolą nas plecy?
Ból ze strony kręgosłupa nie należy do przyjemnych z uwagi na fakt, iż mocno ogranicza nasze zdolności ruchowe oraz jest po prostu uciążliwy. A jednak mimo to każdy z nas coraz częściej się z nim spotyka, niezależnie od wieku, płci czy stanu zdrowia. Co prawda, kiedyś narzekały na niego głównie osoby starsze, aczkolwiek współczesny tryb życia oraz ciągła praca w różnych pozycjach obciąża coraz mocniej młody kręgosłup sprawiając, że różne jego odcinki dają o sobie znać. Jest szereg różnych czynników, które na to wpływają, a oto przyczyny bólu pleców, poza wspomnianą nadwagą, które mogą występować niemalże u każdego:
- Siedzący tryb życia – nasz kręgosłup nie lubi “siedzieć”, gdyż wbrew pozorom jest wtedy bardziej obciążony. Wszystko przez napięcia mięśni, które otaczają kręgosłup i w czasie ich ciągłego skurczu w pewien sposób gniotą kręgosłup. Przez to często dochodzi do ucisku na nerwy, a potem odczuwanego przez nas dyskomfortu. Poza tym pracując przez większość czasu na siedząco zmniejszamy swoją aktywność fizyczną, a co za tym i idzie – osłabiamy mięśnie, które powinny odpowiednio trzymać w pozycji pionowej nasz kręgosłup.
- Nieprawidłowa pozycja podczas siedzenia – to, w jaki sposób siedzimy również ma wpływ na stan kręgosłupa, zwłaszcza, jeśli nie zmieniamy pozycji przez kilka godzin. Czym może to skutkować? Siedząc w nieprawidłowy sposób wyrządzamy sobie krzywdę, gdyż na przykład pochylając głowę do przodu sprawiamy, że obciążenie kręgosłupa jest jeszcze większe! Poza tym nie tylko odcinek szyjny może nas potem boleć, ale także i lędźwiowy.
- Chodzenie w butach na wysokim obcasie – problem ten dotyczy głównie pań, które codziennie po kilka godzin chodzą w szpilkach. Dzieje się tak dlatego, że ciężar ciała zostaje przesunięty bardziej do przodu, co pogłębia fizjologiczną lordozę w odcinku lędźwiowym.
- Podnoszenie ciężkich przedmiotów w niewłaściwy sposób – już w szkole powtarzano nam, że podnosząc coś ciężkiego powinniśmy ukucnąć, złapać przedmiot i podnieść się poprzez prostowanie kolan. Mimo to i tak większość z nas z przyzwyczajenia przy podnoszeniu pochyla się chcąc złapać dany przedmiot. Dużo zależy od wagi podnoszonej rzeczy, ale często tego typu niewłaściwy nawyk ma ogromny wpływ na nasz kręgosłup, ponieważ w znaczący sposób obciąża lędźwiowy odcinek kręgosłupa.
- Rodzaj pracy – jeśli pracujemy w biurze lub jako kierowcy samochodów dostawczych na krajowych i międzykrajowych trasach narażeni jesteśmy na siedzący tryb życia, który z czasem powoduje ból pleców. Jednak może się on pojawić również i u osób pracujących fizycznie – ogrodników, osób pracujących na budowie lub w innych wymagających ruchu i wysiłku zawodach.
- Źle dobrany materac lub niewłaściwa pozycja w czasie snu – średnio śpimy 7-9 godzin na dobę, co oznacza, że na sen przeznaczamy średnio ⅓ naszego życia! To ogrom czasu, dlatego powinniśmy zadbać o to, na czym i jak śpimy. Przez zbyt twardy lub zbyt miękki materac nasz kręgosłup nie otrzymuje właściwego podparcia, z czego mogą wynikać jego skrzywienia oraz dolegliwości bólowe. To samo dotyczy nieprawidłowej pozycji, za którą można uznać spanie na brzuchu, jak również zbyt wysoko układając poduszkę pod głową.
Oczywiście na ból kręgosłupa wpływa również nasz wiek – z czasem kości oraz mięśnie stają się słabsze oraz mocniej dają o sobie znać wcześniejsze urazy kręgosłupa czy jego wady wrodzone. Co więcej, mało osób wie, że również i przy chorobach nerek, które objawiają się głównie bólami brzucha, plecy także mogą boleć. Przejdźmy teraz do wspomnianej wcześniej nadwagi oraz wyjaśnienia, w jaki sposób wpływa ona na nasz kręgosłup oraz jego ból.
W jaki sposób nadwaga wpływa na kręgosłup?
O nadwadze mówimy w chwili, kiedy nasze BMI jest wartością powyżej 25. Jest to stan, w którym organizm zgromadził za dużo tłuszczu – u mężczyzn oznacza to, że tłuszcz stanowi ponad 25%, a u kobiet 30% masy ciała. Niestety z dodatkowymi kilogramami wiążą się różne powstające najczęściej wraz z upływem czasu problemy zdrowotne. Do nich należą między innymi: nadciśnienie, cukrzyca typu 2, zwyrodnienia stawów czy choroby serca. Jednak nadwaga utrudnia nam także życie codzienne, chociażby dlatego że w ten sposób zmusza nasz kręgosłup do dźwigania nadprogramowego ciężaru, przez co jeszcze bardziej jest obciążany. Widoczne jest to przy czynnościach codziennych takich jak chodzenie czy wstawanie, z którymi wtedy często mamy problem lub po prostu szybciej się męczymy w trakcie wykonywania prostych czynności, jak na przykład wchodzenie po schodach. Jednak najgorszą rzeczą jest uporczywy ból pleców, który potrafi towarzyszyć nam niemalże codziennie. Dlaczego tak się dzieje? Doskonale wiemy, że kręgosłup jest podporą naszego ciała, a więc nie ma się co dziwić, że bardzo łatwo jest go przeciążyć poprzez przesunięcie środka ciężkości ciała. Fizjologicznie powinien on w pozycji stojącej znajdować się w okolicach miednicy, jednak w przypadku otyłości brzusznej przesuwa się on w okolice brzucha sprawiając, że wzrasta obciążenie kręgosłupa oraz stawów. Nasze ciało wtedy zmienia się – pojawienie się brzuszka powoduje pogłębienie się lordozy w odcinku lędźwiowym pleców, a przesunięcie środka ciężkości sprawia nam dodatkowy ból w tym odcinku. Jak widać, otyłość brzuszna jest bardzo szkodliwa dla naszego kręgosłupa – powoduje przedwczesne ścieranie się chrząstek stanowiących bardzo ważny element budowy kręgosłupa, przez co narażamy się na nieprzyjemne w skutkach konsekwencje takie jak: zmiany zwyrodnieniowe tkanki kostnej kręgosłupa, chrząstki stawów międzywyrostkowych, krążków międzykręgowych, mięśni, więzadeł i ścięgien, ale także i przewlekłe schorzenia kręgosłupa i wady postawy, z którymi będziemy musieli żyć lub też intensywnie pracować nad ich korektą. Nadwaga to nie tylko problem estetyczny dla naszego ciała, ale także i zdrowotny, który utrudnia nam codzienne funkcjonowanie. Jednak na zmiany nigdy nie jest za późno!
Jak zabrać się za redukcję zbędnych kilogramów?
Odchudzanie dla wielu osób jest zmorą, gdyż wymaga zmian nie tylko w jadłospisie, ale często także i w całym harmonogramie naszego dnia. Jednak nie ma się co zniechęcać, bo nowe nawyki powstają w przeciągu 21 dni – zatem w przeciągu niespełna miesiąca możemy wypracować nowe przyzwyczajenia, które pozwolą nam zredukować tkankę tłuszczową, bóle kręgosłupa i złe samopoczucie! Aby trwale oraz zdrowo zmniejszyć swoją wagę, należy pamiętać o:
- Zbilansowanych posiłkach – pod względem składników odżywczych, ale także i ilości! Pamiętajmy, że głodówki nam nie pomogą, a jedynie zaszkodzą, bo w ten sposób nie tylko przyczyniamy się do efektu jo-jo, ale przede wszystkim pozbawiamy się witamin i cennych mikro- oraz makroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. A więc zasada jest prosta – aby schudnąć trzeba jeść, ale z umiarem. W tym celu najlepiej dokładnie zaplanować posiłki i trzymać się ustalonego jadłospisu.
- Aktywność fizycznej – nie od dziś wiadomo, że ruch to zdrowie, a każde, nawet najmniejsze ćwiczenie przyczynia się do spalania naszego tłuszczu. Warto zatem podjąć się jej i w ciągu dnia wygospodarować czas na ruch (przynajmniej 30 minut), a dzięki temu na pewno szybciej zobaczymy efekty!
To dwie podstawowe i najważniejsze rzeczy, na których powinniśmy się skupić chcąc zadbać o swoje zdrowie. Nie warto odkładać w czasie zmian – najlepiej zacząć je wprowadzać już dziś! W ten sposób nie tylko podtrzymamy naszą motywację, ale także i szybciej zauważymy pierwsze efekty. W pierwszej kolejności warto dowiedzieć się jak ćwiczyć, aby nie przeciążyć organizmu oraz ustalić, jakie produkty warto wykluczyć i wdrożyć do codziennej diety. W tym celu można rozważyć udanie się do dietetyka, który przygotuje dla nas specjalnie dopasowaną pod zapotrzebowanie kaloryczne oraz nasze kulinarne preferencje dietę. Nie zniechęcaj się na starcie i pamiętaj – dieta to nie powód do wstydu, tylko dumy, gdyż jesteśmy świadomi swojego problemu i z nim walczymy! Jeśli chodzi o ćwiczenia, to warto w dniu naszego “przełomu” zrobić sobie zdjęcie lub zmierzyć się w najbardziej newralgicznych punktach (talia, ramiona i uda), a po tym zapisać na siłownię! W okolicy nie ma kompleksu sportowego lub nie chcemy marnować czasu na dojazd? Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy ćwiczyli w domu! W internecie dostępne jest całe mnóstwo darmowych treningów dla osób początkujących – może warto spróbować? Walka z nadprogramowymi kilogramami to wyzwanie, jednak jeśli będziemy trzymać się diety, nie podjadając między posiłkami, a tym bardziej przed snem, pić dużo wody oraz ruszać się, to na pewno szybko zobaczymy efekty w lustrze oraz poczujemy je wraz z poprawą kondycji oraz zmniejszeniem się dolegliwości bólowych kręgosłupa!
Ćwiczenia, które wzmocnią Twój kręgosłup
Nie każde ćwiczenie jest dobre dla wszystkich. Jeśli chcemy zredukować swoją masę ciała, a przy tym cierpimy na dolegliwości ze strony kręgosłupa, to należy rozważyć rozpoczęcie odchudzania z ćwiczeniami na kręgosłup. Są one bezpieczne, ponieważ przywracają pełną i bezbolesną ruchliwość poprzez rozluźnienie mięśni. W ten sposób przywracamy mięśniom równowagę napięciową, a kręgosłupowi pozwalamy osiągnąć naturalne krzywizny. Oczywiście wszystko to zależy od czasu, jaki poświęcimy na te ćwiczenia. Jest wiele form, które wzmacniają kręgosłup, przynoszą ulgę w bólu oraz odpowiadają za prawidłową postawę, a najlepszym ich przykładem jest pływanie. Dzięki wodzie nasze stawy są znacznie odciążone, co rekomendowane jest dla osób w różnym stadium otyłości. Jeśli mierzymy się z bólem pleców, to postarajmy się pływać stylem grzbietowym lub kraulem, ale nie żabką, gdyż pogłębia ona lordozę lędźwiową. Innymi opcjami jest: jazda na rowerze, bieganie, ćwiczenia rozciągające lub też wzmacniające przede wszystkim mięśnie grzbietu, brzucha i pośladków. Warto spróbować ćwiczeń takich jak: “koci grzbiet”, “ukłon japoński” czy “pływak”. Nie pomijajmy jednak rozgrzewki nawet w tak prostych ćwiczeniach!
Co jeszcze możesz zrobić dla swojego kręgosłupa?
Zdrowy kręgosłup zapewni nam nie tylko swobodę ruchu, ale także i uśmiech na twarzy. Jest to jedna z tych rzeczy, które doceniamy dopiero po utracie, dlatego warto walczyć o zdrowy kręgosłup. W tym pomogą nam prawidłowe nawyki, które nie przeciążą dodatkowo naszych pleców, a o których często zapominamy. O jakich nawykach mowa?
- Nie schylaj się – ciężary należy podnosić z głową – nie tylko jeśli chodzi o ich wagę, ale także i sposób podnoszenia! Nie należy pochylać się, należy za to kucnąć, złapać przedmiot i podnieść się do góry prostując nogi w kolanach, a nie kręgosłup!
- Zapewnij sobie ergonomiczne stanowisko pracy – fotel, odpowiedni kąt ekranu czy klawiatury, ale także i przerwy od komputera. Zwróć także uwagę, czy siedzisz w sposób prawidłowy, nie obciążając przy tym kręgosłupa. Pamiętaj o przerwach i rozciąganiu w trakcie pracy.
- Zadbaj o odpowiedni materac i poduszkę ergonomiczną.
- W czasie stania lub siedzenia często zmieniaj pozycję.
- Staraj się nosić buty na wysokim obcasie tylko na szczególne okazje.
- Uprawiaj regularnie sport – pamiętaj, nie liczy się rodzaj aktywności, ważny jest sam ruch!
- Noś plecak zamiast torby na jedno ramię, aby uniknąć przekrzywiania ciała na jedną stronę.
Są to z pozoru zwykłe, ale naprawdę ważne rzeczy, które pomogą nam zadbać o kręgosłup i poprawić jakość naszego zdrowia poprzez uniknięcie dolegliwości z jego strony.
Dbanie o kręgosłup to ciężkie zadanie w dzisiejszych czasach – zwłaszcza, że siedzący styl życia nam tego nie ułatwia. Niestety człowiek ewolucyjnie przystosowany był do sporej aktywności fizycznej – w dawnych czasach musiał walczyć z zagrożeniem lub uciekać. W dzisiejszych czasach prowadzimy zupełnie inny tryb życia, czyha na nas więcej pokus, takich jak TV czy fast foody, przez co rośnie nasza waga, a to nie jest dobre ani dla ciała, ani dla pleców. Jednak jeśli już te nadprogramowe kilogramy zaczną nam towarzyszyć, a ból pleców będzie z nimi powiązany, zacznijmy działać, a z pewnością z czasem poczujemy ulgę!