„Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą pokarmem” (Rdz 1, 2). Słowo Boga, zapinane w Księdze Rodzaju stało się dla amerykańskiego pastora inspiracją do opracowania diety Alleluja, która w ostatnim czasie staje się dość popularna.
Georg Malkmus na podstawie tego, co zapisane zostało w Biblii opracował dietę, która wydaje się być skuteczna, ale czy jest bezpieczna i czy nie ma żadnych przeciwwskazań do jej stosowania?
Wegańska dieta Alleluja oprócz tego, że jest bardzo wymagająca, na pierwszy rzut oka wydaje się wręcz idealna. To dzięki niej pozbędziemy się nie tylko zbędnych kilogramów (trudno się ich nie wyzbyć, stosując tak drastyczną dietę) ale także oczyścimy ciało z toksyn i odmłodzimy skórę. Na menu diety aż w 85% składają się potrawy surowe pochodzenia roślinnego, a tylko 15% może – przetworzone.
Podstawą diety są: owoce i warzywa (również suszone), orzechy i nasiona, rośliny strączkowe, oleje i tłuszcze roślinne.
Do picia najlepiej robić sobie herbatki ziołowe, kawę zbożową, soki owocowe i warzywne. Można przygotować też zupy, ale bez tłuszczu, mleka i soli kuchennej.
W diecie nie używamy też cukru – zastępujemy go miodem, syropem ryżowym bądź nektarem z agawy. I jak ognia unikamy: alkoholu, napojów z kofeiną, przetworów mlecznych, przetworów na bazie soi, przetworzonych owoców i warzyw, wysoko oczyszczonych ziaren, mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego oraz tak bardzo lubianych przez wielu – czekolady i słodyczy.
Stosowanie diety przyczyni się do obniżenia ciśnienia krwi i poziom cholesterolu, ma zapobiegać nadciśnieniu tętniczemu, miażdżycy i zmniejszyć podatność na cukrzycę.