Zwolenniczki czarnych dodatków zazwyczaj trudno przekonać do brązu (bo zwykle jesteśmy miłośniczkami albo czarnych albo brązowych akcesoriów). Uważają go za mało elegancki, staromodny, wręcz babciny, nijaki… Niesłusznie, ma swoje zalety. Jest cieplejszy i łagodniejszy niż czerń, choć mniej uniwersalny. Projektanci znów zwrócili na niego uwagę.
Tej jesieni brąz podbija pokazy mody. Na szczęście nie jest wszechobecny, tak jak to było w latach 70-tych. Teraz na wybiegach widoczny jest głównie właśnie w dodatkach – butach, torbach i torebkach, paskach, okularach, rękawiczkach i nakryciach głowy – w nowoczesnych formach i przeróżnych odcieniach – jasnego karmelu, wpadającego w pomarańcz koniaku, głębokiego kasztanu, mlecznej lub gorzkiej czekolady, ciemnego hebanu.
Brązowe dodatki to must-have tego sezonu. Fantastycznie komponują się z barwami jesieni – wszystkimi odcieniami zieleni, musztardowym żółtym, zgaszonym pomarańczem i pochodnymi czerwieni – a niektóre jego odcienie także z niebieskim, granatowym, szarym, a nawet czarnym.