W czasie zabaw na szkolnych przerwach, podczas gier grupowych i uprawiania sportów dzieci narażone są na różnego rodzaju urazy. Jednym z nich może być wybicie zęba. W przypadku mleczaków sytuacja jest łatwa do opanowania, jednak gdy chodzi o zęby stałe, liczy się nasze opanowanie i czas.
Jak postępować w takiej sytuacji? Przede wszystkim zapanujmy nad paniką i histerią, zwłaszcza własną. W przypadku utraty zęba stałego przez dziecko, musimy działać sprawnie. Jeśli się pospieszymy, to istnieje duża szansa na uratowanie ubytku. Musimy ząb odnaleźć, zabezpieczyć i jak najszybciej dostarczyć wraz z dzieckiem do najbliższego stomatologa. Kluczową rolę odgrywa pierwsza, tzw. „złota godzina” od wypadku oraz sposób przechowywania zęba.
Jak wynika z danych Zakładu Stomatologii Dziecięcej IS AM w Warszawie, wśród zgłaszających się rodziców z dziećmi, aż 22 % rozpoczęło leczenie dopiero po 6 dniach od urazu. To stanowczo za późno. Jeśli dziecko jest wystarczająco duże i nie zachodzi obawa zachłyśnięcia, najlepiej aby trzymało ząb w ustach, między policzkiem a łukiem zębowym. Uprzednio przepłuczmy ząb zimną, przegotowaną wodą.
Nie dotykajmy korzeni i absolutnie nie używajmy detergentów, nawet jeśli widzimy wyraźne zabrudzenia. Ząb musi pozostać w wilgotnym środowisku o właściwym pH. Jeżeli dziecko jest zbyt małe lub roztrzęsione, ząb należy umieścić w czystym pojemniku z zimnym mlekiem lub w pojemniczku z wystarczającą ilością śliny dziecka. Nie próbujmy samodzielnie umieszczać zęba w zębodole, gdyż grozi to zakażeniem i dużym bólem. Natychmiast udajmy się do lekarza – radzi dr n. med. Mariusz Duda.
Jeśli nie ma przeciwwskazań i rozległych obrażeń, dentysta zaproponuje wstawienie zęba.
W przypadku replantacji, czyli ponownego wprowadzenia zęba do zębodołu przez stomatologa, istnieje ryzyko powikłań. Po zabiegu konieczne są regularne wizyty kontrolne oraz szczególna pielęgnacja jamy ustnej. Mimo starań, zabieg może zakończyć się ostatecznym niepowodzeniem. Największe znaczenie ma czas, w jakim dotrzemy do lekarza. Replantacja jest najbardziej zalecaną i najpopularniejszą formą postępowania pourazowego w przypadku zębów stałych u dzieci.
Co zrobić w sytuacji, gdy nie możemy odnaleźć zęba? – Nie stosuje się specjalnych „implantów dla dzieci”. Implant w miejsce wybitego zęba, którego nie da się replantować, można założyć dopiero po skończeniu 16 – 18 roku życia. Do tego czasu rosną kości szczęk i przedwczesna implantacja mogłaby zaburzyć ich prawidłowy rozwój. W takich przypadkach należy zastosować utrzymywacz przestrzeni, który będzie zapobiegał wadom zgryzu lub ruchome uzupełnienie zęba. Dobrze jest natomiast zabezpieczyć zębodół po wybitym zębie materiałem kościozastępczym, ażeby w przyszłości mieć dobre warunki do implantacji – tłumaczy dr n. med. Mariusz Duda.
info. i foto.: materiały prasowe,Guarana PR