FIGOWCE NAJLEPIEJ CZUJĄ SIĘ W CIEPŁYM KLIMACIE, ALE PORADZĄ SOBIE I W POLSKICH WARUNKACH. NIEKTÓRZY HODUJĄ JE JAKO ROŚLINY OZDOBNE ZE WZGLĘDU NA ICH CHARAKTERYSTYCZNE, NIECO EGZOTYCZNE LIŚCIE. WARTO WIEDZIEĆ, ŻE FIGI SĄ NIE TYLKO ŁADNE, ALE I BARDZO WARTOŚCIOWE.
Figi to bogate źródło wielu minerałów: wapnia, potasu, cynku, żelaza, a także silnego antyoksydantu w postaci beta karotenu. To też świetny zastrzyk witamin C, A, E i K. Trzeba jednak pamiętać, że suszone figi są dużo bardziej kaloryczne niż te świeże, więc jeśli dbasz o linię, sięgaj po nie w ograniczonej ilości.
Jako naturalny, bardzo delikatny środek przeczyszczający, figi usprawniają pracę całego układu pokarmowego. Ponadto obniżają poziom cholesterolu we krwi, a także zapobiegają powstawaniu żylaków odbytu, czyli hemoroidów.
Dzięki dużej zawartości wapnia mogą stanowić zamiennik mleka w diecie osób nietolerujących laktozy.
Suszone figi w oliwie z oliwek
Około 40 sztuk fig włóż do słoja i całkowicie zalej oliwą. Zamknij szczelnie i trzymaj przez ok. 40 dni. Użyj oliwy dobrej jakości. Jedz po jednej fidze przed każdym posiłkiem. No cóż, tak przyrządzone figi raczej nie są smaczne, ale za to niezwykle skuteczne. Pomogą w problemach z żołądkiem, hemoroidami, wysokim cholesterolem, anemią, astmą i zapaleniem oskrzeli.
www.secretlyhealthy.com