Otyłość, to choroba XXI wieku. Dotyka coraz więcej osób na całym świecie, w tym także 20 % Polaków – mężczyzn i kobiet w średnim wieku. Winne są szybkie tempo życia, brak ruchu, a przede wszystkim – złe nawyki żywieniowe. Na świecie lawinowo przybywa osób otyłych, także wśród dzieci i młodzieży. Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization: WHO) bije na alarm. W ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci częstość występowania otyłości potroiła się. Obecnie, w większości krajów, 30% – 80% dorosłych ma nadwagę.
Jak jeść aby nie tyć? Elementem zdrowej diety mogą być z powodzeniem hiszpańskie oliwki, które nie tylko wyśmienicie smakują, ale są fit! Oliwki mają o 70% mniej tłuszczu niż inne popularne przekąski. Są bogate w witaminy z grupy B, C i E, prowitaminę A, a także związki mineralne – głównie wapń, fosfor, potas, cynk i żelazo. Ponadto oliwki kryją w sobie cenne polifenole i dobroczynne tłuszcze – związki, które mają działanie przeciwrodnikowe, a tym samym przeciwstarzeniowe. Na tym nie koniec walorów tej przekąski. Oliwki i produkowana z nich oliwa uważane są za roślinny lek w pełnym tego słowa znaczeniu. Zawierają duże ilości kwasu oleinowego, który wpływa na obniżenie poziomu „złego cholesterolu”, podnosząc zarazem poziom tego „dobrego”. Zapobiega też miażdżycy i nowotworom. Powoduje spadek zachorowań na astmę i alergiczne zapalenie błony śluzowej nosa.
Hiszpańskie oliwki są też jednym z kluczowych elementów diety śródziemnomorskiej, która ze względu na swoje wyjątkowe właściwości zdrowotne została wpisana na światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Jednym z powodów, dla których dieta ta znalazła się w tak prestiżowym gronie jest m.in. długowieczność ludności zamieszkującej region basenu Morza Śródziemnego, która na co dzień zajada się oliwkami. Mężczyźni żyją tu ponad 78 lat, a kobiety o sześć lat dłużej.
