Mimo wielu starań i chęci, czasami bywa tak, że młoda mama nie może lub nie chce karmić piersią. Zatrzymanie laktacji jest możliwe, a proces ten może przebiegać spokojnie i bezboleśnie.
Naturalnie
Naturalne hamowanie laktacji jest najlepsze dla dziecka i dla karmiącej mamy, gdyż zachodzi stopniowo, bez konieczności zażywania leków. Podjąwszy decyzję o zakończeniu karmienia piersią, mama może powoli wydłużać odstępy pomiędzy przystawianiem dziecka do piersi i za każdym razem robić to krócej. Z czasem trzeba zastępować posiłki przy piersi innym jedzeniem, aż do wyeliminowania karmienia piersią. Laktacja jest stymulowana przez dziecko i im mniej ono ssie, tym mniej mleka jest wytwarzane.
Laktacja można też zostać ograniczona pijąc napary z mięty lub szałwii. Także stare, babcine metody, takie jak przykładanie stłuczonych i schłodzonych liści białej kapusty, mogą być przydatne, gdyż sok z nich jest środkiem łagodzącym stany zapalne i obrzęki piersi.
Farmakologia
Jeżeli zatrzymanie laktacji musi nastąpić szybko, wówczas mama może udać się do lekarza, który przepisze odpowiednie leki zmniejszające wydzielanie prolaktyny – hormonu przysadki mózgowej, odpowiedzialnego za wytwarzanie mleka. Zażywanie leków musi jednak oznaczać całkowite zaprzestanie karmienia dziecka, może też mieć skutki uboczne: zaburzenie cyklu menstruacyjnego, złe samopoczucie, zawroty głowy. Z tego względu powinno odbywać się pod opieką lekarza.
Nastawienie mamy jest niezwykle ważne. Jeżeli jest ona przekonana, że to czas na skończenie tego etapu, to odstawienie pójdzie szybko i łatwo. Jeżeli natomiast robi to niejako wbrew sobie i własnemu instynktowi, to piersi będą nadal wytwarzały mleko, nawet na samą myśl o dziecku. Jeżeli kobieta zdecydowanie nie chce karmić, wówczas pokarm zaniknie szybciej.