Statystyki są brutalne: łupież może mieć nawet sześciu na dziesięciu mężczyzn. Z tą chorobą można jednak walczyć i to – przynajmniej na poziomie objawów – skutecznie.
Czym?
Z faktu, że większość to ma, nie wynika, że wszyscy wiedzą, czym to jest. Łupież traktowany jest więc jako coś niemal naturalnego. A jednak, przed rozpoczęciem walki z tym schorzeniem dobrze jest dowiedzieć się, z czym właściwie się walczy.
Wbrew pozorom łupież nie jest chorobą włosów, ale skóry. Ta złuszcza się, a rogowaciejące komórki odpadają jako martwy naskórek. Fachowo proces ten nazywany jest Pityriasis simplex capitis. Biały proszek, który widzimy na włosach czy ubraniu to właśnie martwe kawałki skory.
Pewną rolę w powstawaniu łupieżu odgrywają także gruczoły łojowe, które produkują zbyt dużo serum. W niektórych przypadkach dochodzi do tego działanie grzyba nazywanego Malassezia furfur.
Co może powstrzymać powstawanie łupieżu? W dzisiejszych czasach przede wszystkim szampony przeciwłupieżowe (choć są także inne sposoby, o których niżej).
Z czego składają się szampony przeciwłupieżowe?
Dla niektórych to żadna nowość, dla innych rewelacja. Otóż szampony przeciwłupieżowe w 80 proc. składają się z wody. Do tego dochodzą substancje myjące (głównie tenzydy) oraz pielgnujące i pomocnicze. No i konserwanty. Na działanie rzeczywiście przeciwdziałające łupieżowi pozostaje niewiele miejsca.
Starają się je wykorzystać takie substancje, jak piroconte olamine, clibmazol czy piritionian cynku. Popularny jest także dwusiarczek selenu. To właśnie one mają działanie antybakteryjnie i przeciwzapalne. Niektóre hamują dzielenie komórek.
Siarka i selen, rezorcyna i tymol
Przeciwłupieżowo działają także preparaty zawierające selen i siarkę. W niektórych przypadkach pomóc mogą substancje przeciwgrzybicze będące pochodnymi imidazolów (np. ketokonazol). Zaletą tych preparatów jest to, że uszkadzają grzyby nie wpływając negatywnie na resztę komórek.
Na tym nie koniec wykazu chemicznego. Aby zwiększyć ukrwienie skóry, a więc usunąć kolejny powód powstawania łupieżu można wykorzystać środki składające się z rezorcyny i roztworu minoksydylu lub tymolu.
Substancje, które zawierają szampony z reguły działają. Mają jednak poważną wadę: mogą być za słabe lub działać tylko czasowo. Dlatego niektórzy wybierają mocniejsze preparaty, sięgając po przepisy z przeszłości.
Przykładem jednego z nich może być mieszanka bratków i płukanki z octu. Nieprzyjemne? Zapewne nie aż tak bardzo, jak terapia własną uryną. Niektóre domowe sposoby na łupież są mniej drastyczne.
Można na przykład wykorzystać cytrynę, którą po przekrojeniu smaruje się głową. Można użyć ubitego białka z dodatkiem żółtka. W razie czego dobrze jest też sięgnąć po jogurt naturalny, który można wetrzeć w skórę zamiast odżywki. A kiedy i on nie pomoże – poprosić kogoś o masaż głowy. Nawet, jeśli będzie nieskuteczny, to przynajmniej przyjemny.
info. i foto.: materiały prasowe