Zbliża się zima, a więc czas nie tylko na nową garderobę, bo także nowe trendy w makijażu. Trzeba przyznać, że w tym roku projektanci zapewnili nam dużą dowolność. Będzie można więc sięgać po maty i brokaty, po kryształki i smoky eyes, po eylinery i maskary, bo wszystko to mieści się w najnowszych, makijażowych trendach. Oto garść szczegółów.
Zimowy makijaż oczu
Uwielbiane przez dziewczyny smoky eyes pozostaną z nami i tej zimy i to w różnym wydaniu. Można śmiało zdecydować się na lekko rozmyte linie podkreślające dolne i górne rzęsy, a równie dobrze można postawić na mocniejszy, rockowy styl lub na wersję grunge, czyli taki trochę makijaż jak po imprezie do rana. Każdy rodzaj smoky eyes można wykonać jedną miękką kredką do oczu i czarnym lub szarym cieniem do powiek. Ten rodzaj makijażu jest zawsze odpowiedni. Wersja „light” na dzień, a mocniejsze akcenty na wieczór.
Tegoroczna zima to także metaliczne cienie do powiek. Trendseterzy najbardziej polecają zielenie, fiolety i miedziane odcienie, ale właśnie z wykończeniem metalicznym. Powieki maluje się nimi bez tak zwanego blendowania, czyli pozostawia się wyraźne krawędzie cieni, ale uwaga – linie zewnętrzne muszą być idealnie proste. To jednak makijaż zdecydowanie imprezowy.
Jeszcze bardziej wyrazistą oprawą oka są cienie brokatowe. Na modowych wybiegach to one były najczęściej prezentowane. Brokat można położyć zarówno na dolną powiekę, jak i na górną. Pięknie też wyglądają takie cienie, jeśli dopasowane będą kolorystycznie do kolorytu twarzy.
Jednak absolutnym hitem wśród zimowych makijaży oczu będą złote cienie oraz eyelinery w kolorze kremowym. Odcień należy dostosować do własnej karnacji, a modne są zarówno ciepłe, jak i zimne wersje złota, a nawet te wpadające w miedź.
Co z rzęsami i brwiami?
Te z was, które są zmęczone już wyrazistymi rzęsami, muszą w sobie znaleźć sporo sił, bo w tym sezonie znowu trzeba je mocno podkreślać. Długie, czarne, nawet posklejane jak u lalek, powinny wyraźnie dominować na twarzy.
Bardzo duża zmiana następuje w obszarze brwi. Mocne, często permanentne brwi odchodzą w zapomnienie. Coraz bardziej modne stają się naturalne, delikatne, a wręcz blade brwi. W uprzywilejowanej sytuacji są blondynki, bo to ich brwi są modowym i makijażowym hitem. Chcąc uzyskać modny look, brunetki i szatynki będą musiały swoje brwi odbarwić.
No i oczywiście kolory pomadek
Wiele z nas nie wyobraża sobie wyjścia z domu, bez nałożenia pomadki na usta. Absolutną klasyką tej zimy będą karminowe usta. To kolor zdecydowanie przykuwający uwagę, więc nie każdej będzie odpowiadał. Zwolenniczki bardziej stonowanych klimatów powinny więc sięgnąć po odcienie bordowe.
Bardzo ciekawym trendem są usta, których wewnętrzną część maluje się ciemniejszym kolorem, a jaśniejszym okolice ich zewnętrznej krawędzi. Mają wyglądać tak, jakby właścicielka piła przed chwilą czerwone wino. Czy taki look ust rzeczywiście się przyjmie? Zobaczymy niebawem.
Artykuł sponsorowany