Makijaż czasami działa jak czarodziejska różdżka. Sprawia, że czujesz się bardziej pewna siebie, masz świadomość swojej urody. Warto, tym bardziej, że zrobienie idealnego makijażu wcale nie jest takie trudne. Poznaj garść naszych porad, jak zrobić świetny make-up mimo braku wprawy.
Po pierwsze zatuszuj niedoskonałości
Aby piękne i wyraziste oko naprawdę przyciągało uwagę, koniecznie musisz zadbać o wrażliwą skórę wokół oczu. To na niej odbijają się wszystkie ślady stresu, zmęczenia czy niewyspania. Pojawiają się niezbyt dobrze wyglądające cienie, które uwydatnią się, kiedy nałożysz tusz do rzęs. Musisz je odpowiednio zatuszować, najlepiej świetnie dobranym korektorem.
Pamiętaj, że korektor powinien być o jeden odcień jaśniejszy niż wybrany przez ciebie podkład. Zastosuj taki w płynie – jest praktyczniejszy i łatwiej go rozetrzeć. Korektor nakłada się na przestrzeń pod oczami w kształt trójkąta, którego wierzchołek wchodzi na policzek, a podstawa jest równa długości linii dolnych rzęs. Trzeba go dobrze rozetrzeć, by stopił się z wcześniej nałożonym podkładem. Warto sięgnąć po kosmetyki z tej samej serii, na przykład FitMe! Maybelline, ponieważ będą ze sobą doskonale współpracować.
Pamiętaj o dobrej bazie
Nawet najbardziej udany makijaż oczu nie będzie robił wrażenia „wow!”, jeśli cienie za chwilę przestaną być widoczne. Dlatego musisz sięgnąć po dobrej jakości bazę. Jej konsystencja i kolor są dowolne i zależą od ciebie. Niektórzy lubią płynne bazy, które proponuje na przykład Mac czy Ives Rocher. Na uwagę zasługuje także kremowa baza pod cienie marki Inglot. Jej aplikacja jest bardzo łatwa.
Baza pomoże ci utrzymać cienie na miejscu. Jest konieczna, jeśli masz tak zwaną tłustą powiekę, ponieważ zahamuje to wytwarzanie sebum, które rozmywa cienie i kreski.
Postaw na jasne cienie
Chociaż ciemne, mocno przydymione oko przepięknie wygląda, na początek postaw na jasne cienie. Będą łatwiejsze w aplikacji. Przydają ci się przede wszystkim neutralne beże. Na początku całą powiekę pokryj jasnym cieniem, potem możesz zacząć nakładać inne odcienie. Przyda ci się odpowiednia paleta, dopasowana kolorystycznie do twojego typu urody. Poszperaj wśród propozycji takich marek jak Inglot czy Urban Decay (na początek świetnie sprawdzi się jaśniejsza paleta Naked, w której znajdziesz też kilka bardziej wyrazistych cieni na bardziej zaawansowany etap).
To, w jaki sposób powinnaś rozmieścić kolory na powiece, jest zależne od kształtu oka. Jeśli są blisko osadzone – należy bardzo mocno rozjaśnić wewnętrzny kącik. Jeśli daleko, możesz całą ruchomą powiekę pokryć kolorem. Nie zapomnij zaznaczyć cieniem także przestrzeni pod brwiami. Jeśli kąciki są skierowane w dół, możesz lekko wyciągnąć oko, robiąc cień już na nieruchomej części powieki.
Rzęsy idealne, czyli perfekcyjny tusz do rzęs
Teraz pora na wykończenie makijażu oczu – czas na wytuszowanie rzęs. Od tego zależy, jakie będzie twoje spojrzenie. Maksymalnie wydłużone i pogrubione rzęsy sprawią, że oczy wydadzą się głębsze, będą zalotnie ocienione i powiększone. Dlatego sięgnij po tusz do rzęs Paradise marki L’Oréal. Pomoże ci wydłużyć włoski i doda im grubości. Specyfik zawiera także olej rycynowy, który naturalnie wzmocni rzęsty.
Rzęsy możesz malować warstwami, kilkukrotnie przejeżdżając szczoteczką po całej długości. Malując się, wykonuj delikatne, zygzakowate ruchy, dzięki czemu włoski się nie posklejają. Uważaj, by tusz do rzęs nie odbił się na powiece. Jeśli tak się stanie, szybko wytrzyj plamkę suchym wacikiem i nałóż w przetarte miejsce odrobinę cienia.