Powoli zbliża się czas letnich wyjazdów. Właśnie teraz trwają gorączkowe rodzinne narady gdzie wysłać dziecko na kolonie, czy nie za wcześnie na pierwszy obóz, czy lepiej na sportowy czy kolonie wypoczynkowe? Jak wybrać właściwy obóz i po czym poznać dobrego organizatora?
Dobry organizator gwarancją bezpieczeństwa
Organizowaniem kolonii i obozów dziecięcych oraz młodzieżowych zajmują się biura turystyczne, specjalizujące się w tego rodzaju imprezach. Biuro powinno mieć już za sobą kilka udanych sezonów, posiadać wpis do Rejestru Organizatorów i Pośredników Turystycznych w województwie (konkretny numer do sprawdzenia), w którym ma główną siedzibę i posiadać aktualny, odnawiany co rok, certyfikat gwarancji ubezpieczeniowej. Ważne jest także, aby biura współpracowały z w miarę stałą kadrą wychowawców i instruktorów, bo jeśli firma istnieje kilka lat i co roku ogłasza nabór nowej kadry na kolonie, to nie świadczy o niej dobrze. Każda kolonia i obóz musi posiadać swojego kierownika, który zajmuje się sprawami organizacyjnymi. Ponadto legalna kolonia jest zawsze zgłoszona do Kuratorium Oświaty w miejscu siedziby prawnej organizatora.
Kadra z pasją
Wychowawcy, instruktorzy, ratownicy – ci wszyscy ludzie będą zajmowali się Twoim dzieckiem. Wychowawcą obozowym może zostać ktoś, kto ukończył odpowiednie kursy przygotowujące, zatwierdzone przez Kuratorium Oświaty. Najmłodsi mają inne potrzeby emocjonalne niż młodzież, dlatego opiekunami maluchów zostają osoby ciepłe, troskliwe i służące dzieciom pomocą w samoobsłudze. Na obozach tematycznych czyli np. sportowych, muzycznych, hobbystycznych wychowawcami mogą być osoby zajmujące się na co dzień daną dyscypliną np. instruktorzy tańca czy żeglarstwa. Dobrzy organizatorzy zapraszają gości, którzy prowadzą warsztaty z prawdziwego zdarzenia, nierzadko z użyciem profesjonalnego sprzętu.Opiekunem dzieci może być także nauczyciel szkolny. Profesjonalny organizator zapewnia podczas pobytu jak najwięcej zajęć i mało czasu wolnego – to znacznie zmniejsza tęsknotę i czasem niebezpieczne „pomysły własne” młodzieży. Czytając ofertę, nie zadowalajmy się ogólnymi informacjami w rodzaju „gry i zabawy na świeżym powietrzu” – domagajmy się konkretnych informacji o planie pobytu na obozie.
Zakwaterowanie i wyżywienie
Podział na grupy wiekowe zabezpieczy wrażliwego malucha przed różnymi sytuacjami stresowymi. Wiele biur turystycznych najmłodsze dzieci zabiera w zupełnie inne miejsca niż młodzież, co dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo. Budynki oczywiście powinny mieć pozytywną opinię Straży Pożarnej, koniecznie być ogrodzone, ciepłe i czyste. Jednak pamiętajmy, że dla dziecka udany obóz to niekoniecznie pobyt w czterogwiazdkowym hotelu. Dla niego przede wszystkim liczy się atmosfera, program, kadra i koledzy. Wspólna łazienka na korytarzu czy spanie na łóżkach piętrowych nie będzie dla niego za trudne, byleby zostały zachowane standardy higieny. Przeważnie organizator zapewnia 3 posiłki dziennie + podwieczorek w postaci owocu lub czegoś słodkiego. Napoje powinny być bez ograniczeń, szczególnie latem! Uwaga na obozy zagraniczne – pobyty są w hotelach, gdzie najczęściej posiłki serwowane są w formie stołu szwedzkiego i tylko dwa dziennie tzn. śniadanie oraz obiadokolacja.
Przygodowo, bajkowo czy sportowo?
Czasy, gdy dzieci na koloniach „po prostu były” już dawno minęły. Obecnie mamy do wyboru obozy o szczegółowych programach m.in.: przygodowe (np. pirackie, indiańskie), survivalowe, artystyczne (od tańca przez muzykę do sztuki plastycznej), żeglarskie, militarne, językowe, kreatywne, odchudzające, wyłącznie dla dziewczyn bądź wyłącznie dla chłopaków, sportowe, naukowe… oraz wiele innych. W każdym sezonie organizatorzy prześcigają się w nowych pomysłach i starają się wystąpić z ofertą odpowiadającą aktualnej modzie wśród dzieci np. obozy dla fanek serialu „Violetta” czy Harry’ego Pottera. Oddzielną kategorię stanowią kolonie „maluszkowe” czyli przeznaczone dla dzieci od ukończonych pięciu lub sześciu lat (często w wersji skróconej np. pięciodniowej).
Jest to bardzo ważna kwestia: wysłać dziecko na kolonię zgodne z jego zainteresowaniami. Na pierwszym wyjeździe bez mamy i taty, przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę dziecka, nabycie swobody w relacjach z rówieśnikami, zapanowanie nad tęsknotą, samodzielność w obsłudze. To aż nadto zadań dla malucha! Szukajmy więc takich ofert, które zapewniają dzieciom ciekawe zajęcia tematyczne i bogaty program uzupełniający, wycieczki, poznawanie kultury itd., ale niekoniecznie pierwszą kolonię łączmy ze szkoleniem survivalowym pod namiotem. W przypadku dziecka 9-letniego i starszego już można pokusić się na wyjazd artystyczny, związany z dyscypliną sportu uprawianą przez dziecko na co dzień, językowy czy inny.
Obozy zagraniczne wymagają już od dziecka więcej samodzielności i odporności na stres. Zwykle za granicę wyjeżdżają dzieci nie młodsze niż 12-letnie. Dziecko powinno umieć samo zadbać o spożycie posiłku do określonej godziny, zaopatrzyć się w napoje na wyjście w teren, umieć posługiwać się obcą walutą itd.
Autorem artykułu jest KOGIS Portal Turystyki Dziecięcej www.kogis.pl, organizator kolonii i zimowisk dla dzieci, wycieczek szkolnych, internetowa baza atrakcji turystycznych.