Nie każda z nas jest fanką mocnego podkreślania oka, nie na wszystkie okazje taki makijaż będzie zresztą odpowiedni. Czasem czynnikiem ograniczającym jest po prosu czas, którego brakuje na nakładanie kolejnych kosmetyków. W takich wypadkach idealne rozwiązanie to tzw. makijaż nude – szybki, subtelny, uniwersalny. Jak zatem malować oczy, aby uzyskać efekt „no make-up”? Oto kilka wskazówek.
Makijaż, którego nie widać
Mówi się czasem, że makijaż nude to taki, którego nie widać. I rzeczywiście – w tym przypadku nie chodzi o to, żeby można było zobaczyć kolorowe cienie na powiekach, precyzyjnie namalowane kreski wokół oczu czy maskarę wydłużającą i pogrubiającą rzęsy. Zastosowane kosmetyki nie mają za zadanie przyciągać wzroku, a jedynie wydobywać i podkreślać naturalne atuty urody.
Zatem jakie produkty będą Ci potrzebne do zrobienia naturalnego makijażu oka?
- Korektor pod oczy,
- baza do powiek,
- paleta cieni (przy makijażu „no make-up” powinny to być beże, jasne brązy, barwy piaskowe itd.)
- brązowa kredka do oczu,
- tusz do rzęs
…i to właściwie wszystko!
Makijaż krok po kroku
- Zacznij od wyrównania kolorytu skóry. Cienie pod oczami zamaskuj cienką warstwą korektora, a na górnej powiece rozprowadź bazę, dzięki której makijaż będzie łatwiejszy do nałożenia oraz trwalszy.
- Muśnij górną powiekę cieniem o cielistej barwie. Pamiętaj, że chodzi tu nie tyle o jej pomalowanie, ile o skorygowanie kształtu oka i ewentualne optyczne uniesienie powieki.
- Narysuj delikatną kreskę na górnej powiece, aby osiągnąć efekt optycznego zagęszczenia rzęs.
- Lekko wytuszuj rzęsy. Jeśli w Twoim przypadku są one naturalnie gęste i długie, możesz całkiem zrezygnować z tego kosmetyku, a jedynie podkręcić je odrobinę przy pomocy zalotki.
Jak sama widzisz, naturalny makijaż oka nie wymaga wielu kosmetyków oraz jest prosty i szybki do wykonania, a co najważniejsze – pozwala Ci się cieszyć Twoim naturalnym pięknem.
Szeroki wybór produktów do makijażu nude znajdziesz w sklepie internetowym Eveline.pl. Zrób zakupy wygodnie, bez wychodzenia z domu!
Artykuł sponsorowany