Niektórzy ludzie są naprawdę dobrzy w planowaniu. Potrafią skutecznie zarządzać swoim czasem i swoimi zasobami, przez co trudno wziąć ich z zaskoczenia. Inni… nie tak bardzo. Czasem o czymś zapomną, z większą beztroską podchodzą do grafików. Jeśli należycie do tej drugiej grupy ludzi, pewnie zdarzyła wam się potrzeba zrobienia zakupów, gdy uświadomiliście sobie, że jest niedziela. Ostatnio może to być problem. Sklepy otwarte w niedzielę jeszcze się zdarzają, ale zdecydowanie mniej. Jak je znaleźć? Podpowiadamy.
W marcu 2018 roku weszła w życie ustawa, która miała zagwarantować pracownikom wielkopowierzchniowych sklepów wolny jeden dzień tygodnia: niedzielę. W praktyce oznaczało to wprowadzenie zakazu handlu dla takich sklepów w ten konkretny dzień. W rzeczonym 2018 roku co druga niedziela była wolna od handlu. W 2019 proporcje się zmieniły i obecnie tylko jedna, zwykle ostatnia niedziela w miesiącu jest tą, w którą mogą być otwarte sklepy. Ale to jeszcze nie koniec, ponieważ w przyszłym roku takich niedziel będzie tylko 7.
Jednak nie wszystkich zakaz handlu obejmuje. Zdarzają się sklepy otwarte w niedzielę, nawet jeśli jest ona niehandlowa. Jakie to sklepy i jak się upewnić, że można w nich zrobić zakupy, o których zapomniało się w ciągu tygodnia?
Jeśli nie masz składników na niedzielny obiad, zawsze możesz… cóż, zjeść go na mieście. Albo zamówić z dostawą. Lokale gastronomiczne są otwarte w każdą niedzielę. Podobnie cukiernie, lodziarnie czy piekarnie – chyba że ich właściciel sam zadecyduje inaczej. Nie jest to jednak rozwiązanie pasujące każdemu i przy każdej okazji. Alternatywą są na przykład stacje benzynowe, na których znajdziemy sklepy otwarte w niedzielę. Ponieważ stacje benzynowe są wyłączone z zakazu handlu, to znaczy mogą prowadzić sprzedaż produktów spożywczych w każdą niedzielę, a zapotrzebowanie na nie rośnie, można zauważyć, że część stacji coraz bardziej wzbogaca swój asortyment, który niekiedy dorównuje już mniejszym marketom.
Osiedlowe warzywniaki to kolejne sklepy otwarte w niedzielę. Miał to być sposób na wykorzystanie ustawy do wsparcia małego polskiego biznesu. Osiedlowe sklepy otwarte w niedziele mogą być – ale nie muszą. Wszystko zależy od ich właściciela, bo według regulacji prawnych tylko on ma prawo stać za kasą w niedziele niehandlowe. Może mu pomagać rodzina, ale nie może się wyręczać pracownikami. W konsekwencji część właścicieli, która sama pragnie wolnych niedziel, rezygnuje z tego przywileju.
Otwarte mogą być też sklepy sieci franczyzowych. Przy czym sposób funkcjonowania takich sieci sprawia, że otwarte sklepy to znów kwestia właściciela. W efekcie nie wszystkie są otwarte w niedziele albo różnią się godzinami otwarcia. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy najbliższy sklep jest otwarty, warto sprawdzić tę informację, np. korzystając z Google Maps lub aplikacji danej sieci sklepów.