Rhinoplastyka, czyli ogólnie mówiąc zmiana kształtu nosa, to jeden z najczęściej wykonywanych przez Polki zabiegów chirurgii plastycznej. Jej celem jest przede wszystkim dopasowanie proporcji nosa do twarzy, dzięki czemu staje się ona bardziej harmonijna, a co za tym idzie – piękniejsza. Okazuje się jednak, że część z niedoskonałości możemy skorygować za pomocą wypełniaczy. Sprawdź, jakie rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze.
Skalpel vs. igła
O tym, że nos często bywa przyczyną problemów estetycznych, jak i zdrowotnych, nie trzeba nikogo przekonywać. Tak samo jak o tym, że prawidłowo wykonany zabieg daje olbrzymią satysfakcję. W końcu kształt nosa ma decydujący wypływ na wygląd całej twarzy: prosty, niewielki i pasujący nie rzuca się w oczy i stanowi jedynie kolejny element proporcjonalnej i ładnej buzi.
Chirurgia jest konieczna, kiedy musimy skorygować części twarde nosa, w tym zbyt szeroką końcówkę, zadarty czubek, skrzywienie – np. po urazie. Operacji wymaga również skrócenie nosa. Z kolei wypełniacze, w tym kwas hialuronowy i hydroksyapatyt wapnia, sprawdzą się, jeśli chcemy tylko delikatnie poprawić kształt nosa, skorygować garb, wypełnić zagłębienia oraz optycznie zmniejszyć nos. Musimy jednak pamiętać, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, a do konkretnego zabiegu czy operacji powinien zakwalifikować nas lekarz.
Korekcja nosa u chirurga plastyka
Dzięki operacji plastycznej można poprawić nie tylko kształt nosa, ale i jego drożność. Polega ona na korygowaniu twardych części nosa (elementy kostne), jak i miękkich (chrząstki). „Sama operacja trwa od godziny do trzech i przeprowadzana jest w znieczuleniu ogólnym – w niektórych przypadkach możliwe jest zastosowanie znieczulenia miejscowego – w zależności od preferencji pacjenta. Lekarz przed operacją powinien poinformować pacjenta o koniecznych cięciach, bliznach, a także o przewidywanym efekcie. Warto też na konsultację zgłosić się ze zdjęciem profilowym oraz en face, celem ustalenia planowanego kształtu nosa” mówi dr n. med. Tadeusz Witwicki, chirurg plastyk.
Efekt: Ostateczny rezultat widoczny jest po 4-6 miesiącach od wykonania operacji. Musimy jednak pamiętać o tym, że taka zmiana jest nieodwracalna, a więc będziemy musieli ją zaakceptować.
Na co uważać? Przez pierwsze 4 miesiące po operacji nie powinno się nagrzewać i opalać nosa ze względu na możliwość powstania obrzęku. W przypadku całkowitej korekty nosa i tzw. „nosa kostnego”, należy przyszykować się na jednodniowy pobyt w szpitalu. Gips i ewentualne płytki usuwane są po 7-14 dniach. Powrót do pracy możliwy jest po jego usunięciu. Przez miesiąc po operacji należy też chronić nos przed urazami i na noc zakładać płytkę gipsową, która dodatkowo chroni nos przed przemieszczeniem.
Cena: Od 5 000 do 10 000 zł, w zależności od wielkości operowanego obszaru.
Korekcja nosa wypełniaczami
W wybranych przypadkach, w celu zakamuflowania niewielkich ubytków objętościowych nosa, można pokusić się o zastosowanie czasowo działającego wypełniacza. Wypełniacze na pewno stanowią świetną alternatywę dla osób obawiających się interwencji chirurgicznej, a efekty ich zastosowania często nie odbiegają od efektów rhinoplastyki. „W trakcie zabiegu, za pomocą cienkiej igły lub kaniuli, preparat na bazie hydroksyapatytu wapnia (Radiesse) lub kwas hialuronowy, wstrzykiwany jest bezpośrednio w miejsca wymagające korekcji. Zabieg trwa 10-15 minut, zazwyczaj wcześniej nakłada się tylko miejscowe znieczulenie w kremie. Efekt jest natychmiastowy. Zaraz po zabiegu mogą pojawić się niewielkie obrzęki lub zasinienia, które ustępują w ciągu kilku dni. Jest to tzw. zabieg lunchowy, po którym natychmiast możemy wrócić do normalnej aktywności” mówi dr Iwona Radziejewska-Choma, lekarz medycyny estetycznej.
Efekt: Z badań klinicznych wynika, że efekt korekcji utrzymuje się do 35 miesięcy.
Na co uważać? Przez kilka dni nie należy zakładać okularów, których ucisk mógłby odkształcić preparat.
Cena: Zużycie preparatu zależy od wielkości defektu, zazwyczaj jest to 0,3 do 0,8 ml, czyli od 1 200 do
1 500 zł.