Lekkie makijaże typu nude w modzie ślubnej odchodzą do lamusa. Choć pięknie komponują się z delikatnymi odcieniami bieli, nie sprawdzają się w obiektywach kamery i aparatu.
W tym roku panny młode wybierać będą mocne, trójwymiarowe akcenty w makijażu, które wypadną doskonale w trakcie sesji fotograficznej. Ten trend widać doskonale w propozycjach makijaży ślubnych przygotowanych na nadchodzący sezon przez Golden Rose.
Grunt to dobry kamuflaż!
W makijażu fotograficznym musimy zadbać o ukrycie wszystkich niedoskonałości cery. W obu stylizacjach postawiono zatem na wyrównanie kolorytu skóry. Podkład nałożono pędzlem, dzięki czemu uzyskano bardziej precyzyjny i długotrwały efekt, niż w przypadku nakładania palcami. Pamiętajmy by rozprowadzać podkład od środka twarzy na zewnątrz, nie pomijając szyi, tak, by na jej środku był najmocniejszy punkt roztarcia – dzięki temu unikniemy niechcianego efektu maski – radzi autorka makijaży, Weronika Cichoń, wizażystka Golden Rose.
Świecąca się skóra nie wychodzi dobrze na zdjęciach, dlatego makijaż został wykończony pudrem mineralnym, który przez wiele godzin zapewni twarzy matowy, świeży wygląd. Aplikacja pudru za pomocą pędzla, nie gąbki, również jest nie bez znaczenia – zyskano dzięki temu delikatny filtr oraz bazę pod kosmetyki nakładane w następnych etapach makijażu, przedłużając ich trwałość.
Arktyczny fiolet dla brunetki
Obiektyw aparatu pochłania kolory i redukuje ich intensywność, dlatego w makijażu ślubnym warto postawić na mocne tony. W propozycji dla ciemnowłosych panien młodych ponad kruczoczarną, lekko roztartą kreską nałożono zwiewny srebrnoróżowy satynowy cień, orzeźwiający ciemnofioletowe akcenty w kącikach oczu. Makijaż przydymiono czarnym cieniem w zewnętrznych kącikach oczu, by nadać spojrzeniu głębi i tajemniczości. Srebrna kreska z drobinkami brokatu rozciągnięta na całej linii dolnej powieki powiększa optycznie oko i mrozi stylizację arktyczną poświatą. Awangardowym wykończeniem makijażu są uwodzicielskie sztuczne rzęsy, które skrzą blaskiem maleńkich cyrkonii. Usta subtelnie podkreślono różową pomadką, zgaszoną matowym wykończeniem, by nie konkurowały z wyrazistą oprawą oczu.
Blondynka w rustykalnym złocie
Złote refleksy, głębia spokojnych brązów i brzoskwiniowe tony – to propozycja dla panien młodych, które lepiej czują się w ciepłych stylizacjach. Na górnej powiece modelki igrają ze sobą trzy ciepłe satynowe cienie przechodząc od złota w wewnętrznym kąciku, przez płomienne bordo, które niknie w gasnących brązach podkreślających kształt oka. Ogniste tony na powiece ujarzmia cienka, lecz smoliście czarna kreska linera i mocno wytuszowane rzęsy. Dolna powieka została ozłocona kredką z drobinkami brokatu, które rozpalają spojrzenie zmysłowymi iskrami. Twarz została wymodelowana różem w soczystym brzoskwiniowym odcieniu, harmonijnie współgrającym z matową pomadką, dodającą stylizacji lekkości i dziewczęcego uroku.
Biżuteria na paznokciach
W manicure ślubnym odchodzimy w tym sezonie od klasycznego french manicure na rzecz bardziej odważnych, brokatowych stylizacji. Odbijając światło pięknie mienią się na paznokciach dodając szyku. Dlatego też dopełnieniem makijażu modelki jest manicure rozświetlony tysiącami diamentowych drobinek brokatu, dzięki któremu paznokcie stają się nietuzinkową biżuterią.
Artykuł powstał przy współpracy z tagaja.pl
info. i foto.: materiały prasowe