Co łączy Sumerów, Hammurabiego i współczesnych mnichów z opactwa Grimbergen? – historia piwa sięgająca 4000 tysięcy lat przed naszą erą. Pierwsze opisy warzenia i spożywania piwa zostały umieszczone na glinianych tabliczkach przez starożytnych Sumerów.
Wzmianki o tematyce piwnej znajdziemy nawet w kodeksie Hammurabiego. Jednak dopiero w średniowieczu popularna stała się produkcja piwa na większą skalę, a wszystko za sprawą mnichów i ich unikalnej receptury.
Napój bogów
Wynalazek piwa zawdzięczamy prawdopodobnie Sumerom. Co ciekawe, przedstawiciele tej starożytnej cywilizacji odkryli go prawdopodobnie przez pomyłkę. Wszystko zaczęło się od chleba połączonego z wodą – te dwa składniki wystarczają bowiem, by zaszła fermentacja, która jest kluczowym procesem w produkcji złotego trunku. Po skosztowaniu napoju wytworzonego na skutek pozostawionego na jakiś czas wilgotnego chleba, Sumerowie bardzo szybko nauczyli się powtarzać zaobserwowany proces. Pierwsze piwo musiało bardzo przypaść do gustu starożytnym, którzy od razu nazwali go ,,boskim trunkiem”.
Klasztorny specjał
Okresem, w którym produkcja piwa stała się niezwykle popularna, było jednak Średniowiecze. W tamtym okresie było ono warzone głównie przez mnichów w klasztorach. Mnisi, których dieta była skromna i uboga, do swojego jadłospisu zaliczali bowiem piwo – znane z wysokiej zawartości witamin i bogactwa składników odżywczych.
Pierwsze piwa powstające w dawnych czasach miały jednak zupełnie inną konsystencję od tej, którą znamy – były gęste, miały ciemny kolor, i znacznie mniejszą zawartość alkoholu. Z czasem, gdy produkcja piwa przerosła potrzeby zakonów, rozpoczęto sprzedaż napoju. Bardzo szybko zaczęła ona przynosić duże zyski, dzięki czemu możliwe było ulepszanie metody ich warzenia.. Cały czas pracowano również nad nowymi recepturami, mającymi na celu urozmaicenie i poszerzenie piwnej oferty. Bardzo szybko zaczęto również eksperymentować z różnymi dodatkami, dzięki czemu w piwie znalazł się chmiel, używany uprzednio głównie w lecznictwie. Stał się on kluczowym składnikiem złotego trunku z uwagi na smak, a także właściwości zdrowotne i konserwujące.
Hojni mnisi
Zakonnicy warzyli piwo nie tylko na własne potrzeby, ale również dla swoich gości oraz dla wędrowców szukających schronienia, czy odpoczynku w klasztornych murach. W ten sposób działali m.in. mnisi z Opactwa Grimbergen w Belgii. Dzięki temu, że dzielili się hojnie warzonym przez siebie piwem, z biegiem lat zyskiwało ono coraz więcej zwolenników, którzy szerzyli wieść o jego niezwykłym smaku. To właśnie im zawdzięczamy fakt, że boski napój, udoskonalany przez wieki przetrwał do dziś. Dzięki przekazywanym z pokolenia na pokolenia sekretom warzenia piwa, Grimbergenem wyprodukowanym po raz pierwszy w 1128 roku w belgijskim opactwie, możemy się raczyć dziś na całym świecie – także w Polsce.
info. i foto.: materiały prasowe