Program dopłat do kredytów na zakup kolektorów słonecznych w latach 2010-2015 nieuchronnie zbliża się ku końcowi.
Wciąż można jeszcze skorzystać ze wsparcia, które zapewnia dofinansowanie w wysokości 45%, ale warto postarać się o to jak najszybciej. Program cieszy się ogromnym zainteresowaniem, jednak środki przeznaczone na ten cel są praktycznie na wyczerpaniu. Może ich zabraknąć jeszcze przed planowanym zakończeniem.
Efekty prowadzonego obecnie programu dopłat do kredytów na zakup kolektorów słonecznych, którego dyspozytorem środków jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), to wykorzystanie 73% przeznaczonych na ten cel funduszy. Mimo że program przewidziany jest na lata 2010-2015, praktycznie w przyszłym roku środki ulegną wyczerpaniu. Czasu więc pozostało niewiele. Jednym z głównych powodów szerokiego zainteresowania jest wsparcie finansowe w wysokości 45%, na które mogą liczyć wnioskujące o nie osoby fizyczne bądź wspólnoty mieszkaniowe. Powodzenie programu, poza atrakcyjną formą oraz wielkością dopłaty, zależy również w dużej mierze od wysokiej jakości urządzeń, które dostępne są dla użytkowników na krajowym rynku. Biorąc pod uwagę, że pomoc wynikająca z dopłat stanowi niemal połowę realizacji przedsięwzięcia zakupu oraz instalacji, to jednak inwestor wciąż ponosi znaczący koszt, który w perspektywie musi przełożyć się na oszczędności. Możliwe jest to właśnie dzięki odpowiedniej jakości urządzeniom – mówi Krzysztof Romaniak, dyrektor operacyjny firmy Hoven.
Finansowanie wysokosprawnych urządzeń
Kwestia dobrej inwestycji w kolektory słoneczne to nie tylko konieczność spełnienia przez nie normy EN 12975-2 określającej ich sprawność i bezpieczeństwo użytkowania. Istotnym zagadnieniem podczas doboru oraz montażu urządzeń wykorzystujących alternatywne źródła energii, jest każdorazowe sprecyzowanie przez ich dostawcę przydatności oraz wydajności w odniesieniu do warunków eksploatacji. Różnią się one bowiem zasadniczo w zależności od rodzaju budynku, jego ekspozycji na nasłonecznienie czy też efektywności tradycyjnych urządzeń dostarczających energię. Program dofinansowań z NFOŚiGW reguluje również i tę kwestię. Jednym z podstawowych wymagań zawartych w załączniku nr 2 programu priorytetowego jest posiadanie przez wykonawcę certyfikatu w zakresie doboru i instalacji kolektorów słonecznych – podkreśla Krzysztof Romaniak. Program dopłat do kredytów prowadzony jest w formie konkursu, co sprawia, że tylko wnioski spełniające jego wymogi, otrzymują finalną akceptację i prowadzą do realizacji umów. Z ponad 51,5 tys. złożonych wniosków, dotacje zostały przekazane na ok. 49,7 tys., co jednoznacznie wskazuje na to, że starając się o możliwe do uzyskania środki, należy dobrze się do tego przygotować. Jednocześnie jest to potwierdzenie, że zakupiony sprzęt spełnia wszystkie wymagania.
Kolektory słoneczne – korzystajmy z dopłat
W ciągu realizacji planu przez ostatnie 4 lata na dopłaty do kredytów na zakup kolektorów słonecznych wydano niemal 330 mln PLN. Z uwagi na szerokie zainteresowanie, NFOŚiGW podjął decyzję o przesunięciu limitu środków do wypłaty z 2014 r. na 2013 r. Sprawiło to, że do rozdysponowania pozostało już niewiele ponad 120 mln PLN, o które zdecydowanie warto zawalczyć. Jak zauważa Krzysztof Romaniak, wysokosprawne urządzenia, które nawet w naszych warunkach klimatycznych potrafią w znaczący sposób przyczynić się do ograniczenia wydatków ponoszonych na dostarczenie energii, są warte przystąpienia do konkursu. Obniżenie kosztów ich zakupu poprzez dopłatę, dodatkowo podnosi atrakcyjność ekonomiczną całego przedsięwzięcia, czego potwierdzeniem jest zainteresowanie ze strony inwestorów indywidualnych, jak również większych podmiotów, w postaci wspólnot mieszkaniowych. Przesunięcie limitu środków w bieżącym roku może spowodować, że jeżeli praktyka ta powtórzy się w kolejnym, to środki wyczerpią się jeszcze przed zaplanowanym na 2015 r. zakończeniem programu. Warto zatem skorzystać z niego jak najszybciej.