#5 Umysł: melisa
Już przyjemny, cytrynowy zapach melisy zapowiada jej dobroczynne właściwości. W starożytności roślinę wykorzystywano do przygotowywania pachnących kąpieli i aromatyzowania napojów. Wiedziano jednak również o jej korzystnym wpływie na układ nerwowy. Roślina łagodzi stres i lęk, uspokaja, ułatwia zasypianie i wspomaga leczenie stanów depresyjnych. Do uzyskania pożądanych efektów wystarczy picie naparu z liści.
Choć znosi półcień, melisa najlepiej udaje się na słonecznych, osłoniętych stanowiskach. Potrzebuje gleby żyznej, lekkiej i wilgotnej, najlepiej bogatej w wapń.
Czy warto sadzić rośliny lecznicze? Fakt, większość surowców potrzebnych do ziołoterapii z łatwością dostaniesz w wyspecjalizowanych sklepach. Nie zapominajmy jednak o przyjemności płynącej z posiadania własnego leczniczego ogródka. Praca przy roślinach sama w sobie ma właściwości zdrowotne – pozwala przebywać na świeżym powietrzu i odpręża. Poza tym kwiaty są piękne a te, które wybraliśmy, mają jeszcze jedną wielką zaletę. Otóż wszystkie są roślinami przyjaznymi pszczołom. Co to znaczy? Ich kwiaty zawierają duże ilości pyłku i nektaru, którymi żywią się pszczoły. Do życia i wykarmienia potomstwa te owady potrzebują naprawdę dużo pokarmu. Jego brak jest jedną z przyczyn ich wymierania! Dlatego odpowiedź na pytanie, czy warto, brzmi „Oczywiście!”. Dla zdrowia, dla piękna i dla pszczół.