Brzydko, szaro i deszczowo? Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wreszcie bez wyrzutów sumienia można zakopać się pod kocem, popijać jedną herbatę za drugą i oglądać seriale do upadłego.
Współczesne amerykańskie produkcje zachwycają rozmachem realizacyjnym, świetną, niejednokrotnie gwiazdorską obsadą i scenariuszami dopracowanymi w najmniejszych szczegółach. W pewnym sensie przypominają XIX wieczne powieści publikowane w odcinkach na łamach ówczesnych gazet. Są pełne emocji, podejmują ciekawe, aktualne tematy. Bawią, wzruszają i prowokują do dyskusji. Od kilku lat największe stacje telewizyjne zaciekle walczą o zainteresowanie widowni. Stąd mnogość gatunków i premier. Dzięki temu naprawdę jest w czym wybierać i czasem trudno zdecydować, co wybrać.
Na początek polecę Wam kilka tytułów, których fabuła kręci się wokół miłości i relacji. Każdy z nich ma swój klimat, konstrukcję i prezentuje inne podejście do życia.
The Affair
Historia miłości mężczyzny z przeszłością i kobiety po przejściach mogłaby być banalna, ale nie w tym przypadku. Początek fabuły jest co prawda dość przewidywalny i oparty na znanym romansowym schemacie jednak z każdą chwilą robi się coraz bardziej interesująco. Noah, typowy facet w średnim wieku, wykładowca akademicki, autor jednej powieści, która przeszła bez echa, pozornie wiedzie szczęśliwe życie. Ma atrakcyjną żonę, stabilną pracę i czwórkę dzieci. Dwójka starszych sprawia trochę kłopotów wychowawczych, toksyczni, nieprzyzwoicie bogaci teściowie dają się we znaki, ale przecież żadna rodzina nie jest idealna. Sytuacja komplikuje się podczas rodzinnego wyjazdu nad morze. Wraz z rodziną zatrzymuje się w przydrożnej knajpie. Spotyka piękną kelnerkę o imieniu Alison i akcja powoli nabiera rozpędu. Być może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie sposób opowiadania historii. Wszystkie odcinki opowiadają te same wydarzenia z dwóch perspektyw. Scenarzyści sprytnie zderzają ze sobą dwa odmienne punkty widzenia i wrażliwości. Obserwujemy dwoje ludzi, którzy noszą w sobie różne traumy i sekrety, które naturalnie wpływają na ich sposób interpretacji świata. Te same gesty oraz wydarzenia nabierają innego wyrazu. Mamy okazję na zobaczenie psychologicznych konsekwencji kłamstw, zdrady i ucieczki od odpowiedzialności.
W kolejnym sezonie do głosu zostają dopuszczeni także partnerzy Noah i Alison. Robi się więc jeszcze ciekawiej i intensywniej. Każdy odcinek jest gęsty od emocji i coraz trudniej jest jednoznacznie oceniać zachowanie bohaterów. Pojawia się też wątek kryminalny, który zdecydowanie komplikuje relacje pomiędzy osobami dramatu. „The Affair” jest zręcznie wyreżyserowanym i zagranym serialem obyczajowym. W zeszłym roku został uhonorowany Złotym Globem w kategorii „Najlepszy serial dramatyczny”. Statuetka powędrowała także do Ruth Wilson, grającej Alison.