Catastrophe
Ten słodko-gorzki brytyjski sitcom skradnie Wasze serca inteligentnym poczuciem humoru i świetną obsadą. Sharon Horgan i Rob Delaneyz wielkim wyczuciem i swobodą przedstawiają losy pary – Sharon i Roba, których okazjonalny seks przeradza się w głęboką i coraz dojrzalszą relację. Aktorzy są również autorami scenariusza, więc można przypuszczać, że wcielenie się w wymyślone przez siebie postacie sprawia im wielką frajdę. Siłą tego serialu jest przede wszystkim autentyczność i naturalność. Wiele epizodów wydaje się wprost z „życia wziętych”. Nie ma mowy o jakiejkolwiek fałszywej nucie w zaprezentowaniu współczesnych związków i ich problemów. Rob jest amerykańskim biznesmenem, który dużo podróżuje i w Londynie bywa tylko od czasu do czasu. Sharon jest nauczycielką i bardzo odpowiada jej brak zobowiązań. Oboje nic o sobie niewiedzą. Nie znają nawet swoich nazwisk. Łączy ich tylko fizyczna fascynacja. Aż tu nagle okazuje się, że Sharon jest w ciąży. Sytuacja robi się trudna. Życie zaskoczyło i zmusiło do podjęcia ważnych, brzemiennych w skutki decyzji, na które żadne z nich nie było przygotowane. W pewnym momencie Rob mówi do Sharon: „Stała się straszna rzecz, ale zróbmy z niej coś dobrego” i wtedy zaczyna się batalia o wspólne życie. Nie jest lekko, ale nawet największe zawirowania losu można przetrwać dzięki dystansowi i humorowi. O miłości się tu raczej nie mówi. Widać ją w drobnych gestach, uśmiechach, żartach i czułych złośliwostkach. Nie zawsze jest różowo, ale zabawnie owszem.
