Nadmiar słońca może nam zaszkodzić. Skutkiem intensywnej i długotrwałej ekspozycji słonecznej są oparzenia w trzech stopniach. Są jednak domowe sposoby, które pomogą ukoić zaczerwienioną, piekącą i rozpaloną skórę.
POTRÓJNIE OPARZONA
Oparzenia słoneczne dzielimy na 3 stopnie, jednak najczęściej występuje pierwszego stopnia. Charakteryzuje się zaczerwienioną, piekącą, rozpaloną i tkliwa skórą, ale nie trwa to długo. Skóra po kilku dniach złuszcza się oraz powraca do naturalnego stanu. Oparzenie pierwszego stopnia można leczyć domowymi sposobami.
Gdy dodatkowo pojawiają się pęcherze i częściowa martwica naskórka, mówimy o oparzeniu drugiego stopnia. Wtedy proces gojenia jest dłuższy i trwa od dwóch do sześciu tygodni oraz przeważnie nie pozostawia blizn. Oparzenie trzeciego stopnia występuje rzadko i pozostawia nieestetyczne blizny. Powoduje trwałe uszkodzenia tkanek, dlatego wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej. Jest bowiem niebezpieczne i może zagrażać życiu. Z lekarzem warto się także skonsultować przy oparzeniu drugiego stopnia, bo może doprowadzić do infekcji.
DOMOWE METODY
Oparzenia pierwszego stopnia możemy leczyć domowymi sposobami. Są tanie i jednocześnie skuteczne. Do najpopularniejszych zaliczamy okłady z zsiadłego mleka, kefiru, maślanki albo z jogurtu naturalnego – gruba warstwa jogurtu naturalnego nałożona na podrażnioną skórę od razu przynosi ulgę skórze i dodatkowo działa nawilżająco. Możemy też zrobić okład z wody – ale nie może być za zimna, żeby uniknąć szoku termicznego.