Usta zdradzają wszystkie kobiece sekrety. Bezdźwięcznie ujawniają cechy charakteru, nastrój i emocje. Wciąż nie jesteśmy zbyt zadowolone z ich kształtu, nieregularnego konturu i koloru. A wystarczy odrobina pieszczoty pomadką czy błyszczykiem, by odwdzięczyły nam się zjawiskowym uśmiechem przyciągającym spojrzenia. Agnieszka Sęczkowska, wizażystka Golden Rose podpowiada jak wykonać makijaż korekcyjny ust.
Nawilżanie
Niezależnie od tego jaki kolor pomadki wybierzemy musimy zadbać o odpowiednie nawilżenie ust. Nie wystarczy polegać wyłącznie na kremie. Skóra ust jest niezwykle delikatna, dlatego wymaga szczególnego traktowania. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że najlepiej w tym celu sprawdzi się pomadka ochronna. Jednak wybierajmy te wzbogacone witaminami i ekstraktami roślinnymi. Masło Shea wygładzi skórę, wyciąg z aloesu zapewni nawilżenie na wiele godzin, olejek jojoba ochroni przed wysuszaniem, a filtry UV ograniczą szkodliwe promienie słoneczne.
Trik: Chcąc zapewnić optymalne nawilżenie ustom nie wystarczy działać z zewnątrz. Pamiętajmy by pić dużo wody. Odwodnienie organizmu objawia się w pierwszej kolejności spierzchniętymi wargami.
Dyskretna elegancja matowej pomadki
Szczęśliwe posiadaczki pełnych ust w najnowszych trendach mogą przebierać do woli. Najmodniejsze w tym sezonie ciemne i intensywne kolory pomadek w wyrazistych pomarańczach, ognistych czerwieniach, fuksji, burgundach i miedzianych brązach to wybór właśnie dla nich. Mocne kolory pomadki sprawią, że usta będą na pierwszym planie. Jeśli więc chcemy optycznie zmniejszyć zbyt wydatne wargi nałóżmy na nie najpierw podkład, dzięki czemu rozjaśnimy kontur. Dopiero wówczas nakładamy pomadkę, koniecznie matową! Usta możemy wcześniej obrysować od wewnątrz kredką w naturalnym kolorze tak, by kontur nie dochodził do krawędzi warg.
Trik: Szminkę należy rozprowadzać pędzelkiem od zewnętrznych kącików, kierując się ku środkowi. Dzięki temu makijaż będzie bardziej precyzyjny i trwalszy, unikniemy też gromadzenia się nadmiaru pomadki w kącikach.
Luksusowy blask cielistych kolorów
Usta wąskie lub płaskie nie muszą być powodem kompleksów. Wykonując codzienny makijaż wystarczy trzymać się kilku podstawowych zasad, które sprawią, że nabiorą ponętnego kształtu i soczystej objętości. Po pierwsze, trzeba zaprzyjaźnić się z konturówką! Choć jej używanie wymaga wprawy, przy odrobinie determinacji można jej nabrać już po kilku próbach. Kolor kredki powinien być jak najbardziej naturalny, zbliżony odcieniem do koloru ust, a nawet o ton jaśniejszy. Kontur zaznaczamy kredką tuż ponad linią warg, a następnie delikatnie rozmazujemy go do wewnątrz. Wybierając kolor pomadki stawiamy na odcienie jasne i naturalne. Powracające tej zimy do łask odcienie nude i blade róże sprawdzą się tu doskonale. Chcąc uwypuklić dodatkowo płaskie usta musimy pamiętać o kropli błyszczyku w centralnej części warg.
Trik: Dla osób żyjących w ciągłym pośpiechu świetną alternatywą dla szminek będą mocno napigmentowane błyszczyki, łączące w sobie głęboki kolor pomadki z wysokim połyskiem powiększającym optycznie usta. Zjawiskowy efekt na wiele godzin!
Asymetria może być piękna
Natura, choć gustuje w symetrii, lubi zaskakiwać eksperymentując z klasycznymi proporcjami. Jak sobie radzić w przypadku znacznych dysproporcji ust? Po pierwsze rozjaśniamy kontur podkładem. Cielistą kredką obrysowujemy wąską wargę wyjeżdżając tuż ponad ich naturalną linię, zaś wargę grubszą zwężamy konturem od wewnątrz, nie dochodząc do krawędzi. Po wypełnieniu pomadką możemy dodatkowo rozświetlić środek wąskiej wargi kroplą błyszczyku.
Trik: Wokół węższej wargi nakładamy korektor o ton jaśniejszy od podkładu i delikatnie go rozcieramy – rozświetlając skórę dodajemy wardze objętości.
Smutny uśmiech
Opadające kąciki ust sprawiają, że niezależnie od nastroju twarz wygląda na zmęczoną i przygnębioną. Powstawanie tych zmian jest niestety nieuniknione ponieważ wynika bezpośrednio z procesów starzenia takich jak osłabienie mięśni mimicznych, utrata sprężystości włókien kolagenowych skóry i zaniku elastyny. Na szczęście za pomocą bardzo prostej sztuczki możemy uporać się i z tym defektem.
Trik: Kąciki ust pokrywamy jasnym korektorem w płynie, a następnie pudrujemy. Konturówką w naturalnym odcieniu obrysowujemy usta tuż powyżej kącików, po czym za pomocą pędzelka wypełniamy precyzyjnie usta pomadką uważając, by nie wykraczać poza wyznaczone linie.