Pandemia wpłynęła na wszystkie sfery naszego życia. Szczególnie negatywnie odbiła się na branży weselnej. Musieliśmy zrezygnować z organizacji imprez, w tym również hucznych przyjęć ślubnych. Wiosną 2020 roku rząd pozwolił jedynie na skromne wesela w gronie najbliższych. Sytuacja w branży ślubnej dynamicznie się jednak zmieniała, sprawiając, że był to naprawdę trudny rok – zarówno dla organizatorów, jak i przyszłych nowożeńców.
Ślub w czasach pandemii – forum
Latem 2020 roku władze wyraziły zgodę na organizację wesel. Narzuciły jednak szereg wymogów, które musiały zostać spełnione, jeśli chcieliśmy celebrować tę uroczystość w szerszym gronie. Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie, jak wygląda ślub w tym trudnym okresie, odwiedź forum o ślubie i weselu w dobie koronawirusa. Zadasz tu ważne pytania i poznasz opinie innych osób.
Koronawirus a branża weselna: lato 2020
Odmrożenie branży ślubnej nastąpiło 6 czerwca 2020 roku. Odgórnie narzucona została liczba gości weselnych, która początkowo zakładała maksymalnie 150 osób na przyjęciu. Przy stołach sadzana była wspólnie rodzina lub osoby, które na co dzień mieszkają w obrębie jednego gospodarstwa. Jeśli goście nie byli związani w żaden sposób, przestrzeń między siedzeniami musiała zostać zwiększona o około 20%. Kelnerzy (w przeliczeniu jeden obsługujący na piętnastu gości) przez cały czas trwania imprezy nosili maseczki i na ich barkach spoczywał także np. obowiązek obsługiwania bufetu ze słodkościami. Śluby w czasie pandemii wymusiły też rezygnację z jakichkolwiek kontaktów podczas składania życzeń, ograniczając się jedynie do szybkiego uścisku dłoni. W tamtym czasie popularne stały się też koronkowe maseczki weselne, które ze względu na swoją strukturę nie chroniły zupełnie, ale miały pozostać idealnym dopełnieniem ślubnej kreacji.
Polska w trzech kolorach
Z początkiem sierpnia wprowadzony został podział na trzy strefy. Czerwona strefa dotyczyła tych powiatów, w których odnotowano znaczący wzrost zakażeń. Żółtą zaś oznaczono te, w których potwierdzonych przypadków SARS-COV-2 było nieco mniej. Wiązało się to jednak z powtórnym ograniczeniem liczby gości weselnych. W zielonej strefie nie wprowadzono żadnych dodatkowych obostrzeń.
W strefie żółtej początkowo można było organizować imprezy weselne na maksymalnie 100 osób. W czerwonej zaś gości mogło być o połowę mniej. Z początkiem października limit gości w pierwszej ze stref został jednak zmniejszony do 75 osób. W przypadku powiatów oznaczonych na zielono ograniczenia sanitarne nie uległy zmianie.
Całkowity zakaz organizowania imprez wprowadzony został jeszcze 23 października 2020 roku. To wtedy premier poinformował, że cała Polska zostaje zaklasyfikowana do strefy czerwonej. Wiązało się to z szeregiem ograniczeń, które dotknęły przede wszystkim branżę weselną.
Czy lato 2021 jest bezpiecznym terminem na wesele? Koronawirus nie odpuszcza
Ślub od zawsze wiąże się z mnóstwem stresu, który dotyka przyszłych małżonków. Gdy poza koniecznością zaplanowania przyjęcia dochodzi brak jakiejkolwiek pewności, czy nie zostanie ogłoszony kolejny lockdown, napięcie jeszcze bardziej się zwiększa. Czy sugerując się tym, jak sytuacja wyglądała w 2020 roku, możemy wierzyć, że lato jest bezpiecznym wyborem?
Podczas pierwszej marcowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że odmrożenie branży weselnej nastąpi tuż po Wielkanocy. Jednak nawet jeżeli sytuacja się unormuje i wesela będą mogły się odbywać, to wciąż należy spodziewać się różnego rodzaju ograniczeń podczas ślubów. Początkowo liczba osób na weselu nie będzie mogła zapewne przekroczyć 50 osób. Pamiętajmy też, że zeszłoroczne odmrożenie branży weselnej również wiązało się ze stopniowym zwiększeniem limitów. Mimo wszystko warto być optymistą i wierzyć, że i w tym roku sytuacja się powtórzy. Być może wakacyjne przyjęcia będą mogły być nieco bardziej okazałe! W innym wypadku nawet niewielka uroczystość w domu może uświetnić ten wyjątkowy dzień.
Artykuł sponsorowany