Wiosną więcej się uśmiechamy i jesteśmy pozytywnie nastawieni do świata. Budzi się w nas optymizm i chęć zmian. Więcej się również ruszamy – dlatego czas zacząć wiosenny trening. Najczęściej decydujemy się na jazdę na rowerze.
ROWER DOBRY NA WSZYSTKO
Jazda rowerem jest dobra na wszystko. To sposób na aktywny wypoczynek, zrelaksowane i zdrowe ciało oraz dobrą kondycję i humor. Na rowerze spalamy kalorie i modelujemy ciało. Podczas wolnej jazdy spalamy nawet 300 kcal na godzinę, szybkiej (20 km/h) 600 kcal. Pół godziny na rowerze wystarczy, by zaczynać spalać nadprogramowe kilogramy. Dodatkowym atutem rowerowej przejażdżki jest wzmocnienie mięśni nóg, ud, pośladków, pleców, klatki piersiowej i rąk oraz kręgosłupa. Rower pooprawia też funkcjonowanie układu krwionośnego, oddechowego i mięśniowego oraz pozytywnie wpływa na wydolność organizmu. Zwiększa się pojemność płuc i krew jest lepiej dotleniona, a to z kolei wpływa na pracę serca.
To także sposób na cellulit – zmory wielu kobiet na świecie. Regularne jeżdżenie pomaga pozbyć się „pomarańczowej skórki” z ud i z pośladków. Ale nie każdy rower jest idealny do treningu. Najlepszy jest z przerzutkami, wygodnym siodełkiem i przednim amortyzatorem, a więc przystosowany do jazdy w terenie. Rower poprawia humor, gdyż wyzwala produkcję endorfin, hormonów szczęścia oraz zmniejsza napięcie i stres. Na rowerze odprężamy się oraz wyciszamy.
ZASADY TRENINGU
Skuteczny trening rowerowy spełnia 3 kryteria. Po pierwsze, jest regularny i odbywa się 3 razy w tygodniu. Jeździmy o tej samej porze ze stałą, umiarkowaną prędkością – do 20 km/h. Trening poprzedzamy lekkim posiłkiem.
Po drugie, najlepsze są przejażdżki w terenie, czyli poza miastem, gdzie można jechać ze stałą prędkością. Po trzecie, trening poprzedzamy rozgrzewką, żeby uniknąć kontuzji i zakwasów, np. w formie skłonów i przysiadów oraz powolną jazdą przez kilka minut. Spokojną jazdą także kończymy trening.
Artykuł sponsorowany